Ignorowanie zakazów prowadzenia pojazdów to jeden z najpoważniejszych problemów związanych z przestępczością drogową. Co roku policja zatrzymuje ok. 16 tys. kierowców mających aktywne sądowe zakazy prowadzenia pojazdu i ok. 8 tys. tych, którzy naruszyli zakaz administracyjny. Ilu kierowców jeździ pomimo zakazów, lecz nie zostało złapanych, tego nie wiadomo. Tak się dzieje, mimo iż niestosowanie się do administracyjnego zakazu prowadzenia pojazdu zagrożone jest karą do dwóch lat pozbawienia wolności (art. 180a kodeku karnego), zaś łamanie sądowego zakazu jest już przestępstwem zagrożonym karą do pięciu lat więzienia (244 k.k.).
Czytaj więcej
W piątek szefowie resortów sprawiedliwości, infrastruktury oraz spraw wewnętrznych przedstawili oficjalne propozycje zmian w prawie, które mają zwiększyć bezpieczeństwo na polskich drogach. Wśród nich pojawiło się tzw. zabójstwo drogowe, nowe przestępstwo organizowania oraz brania udziału w nielegalnych wyścigach ulicznych oraz nowe wykroczenie - drift.
Mało tego, choć górna granica tej kary – od uchwalenia kodeksu karnego w 1997 r. – była podnoszona aż trzykrotnie, to liczba kierowców naruszających zakazy prowadzenia pojazdów nie tylko nie spada, ale wręcz rośnie. Wystarczy wskazać, że jeszcze w 2018 r. ok. 7 tys. kierowców zignorowało wyrok sądu, a 5,5 tys. nie dostosowało się do decyzji organu o cofnięciu uprawnień (np. za przekroczenie limitu punków karnych).
Za złamanie zakazu prowadzenia samochodów kierowcy powinni tracić pojazdy
W styczniu nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji w rozmowie z Polską Agencją Prasową przyznał, że policja ma „duży problem” z osobami lekceważącymi prawo, które mimo zarządzonych wysokich kar finansowych i „niby kar” pozbawienia wolności dalej siadają za kółko. Jego zdaniem „jedyną skuteczną metodą jest fizyczne odebranie im tej możliwości”, czyli rozszerzenie możliwości stosowania konfiskaty pojazdów na właśnie takie przypadki.
Naprzeciw tym postulatom wychodzi rząd w projekcie opracowanym przez resorty sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i administracji oraz infrastruktury, który postawił na zaostrzenie kar (ale tylko za łamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów), co ma przynieść skutek odstraszający. Zgodnie z projektem ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego w przypadku skazania za przestępstwo z art. 244 k.k., jeśli czyn polegał na niezastosowaniu się do zakazu prowadzenia pojazdów, sąd będzie obligatoryjnie orzekał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Odstąpić od tego można będzie tylko, gdy „zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami”.