Jak podkreślił na wstępie minister sprawiedliwości Adam Bodnar, wypracowane przez międzyresortowy zespół zmiany w prawie, mają odpowiedzieć na to, co jest plagą na polskich drogach, czyli naruszanie bezpieczeństwa ruchu drogowego, które powoduje „potężne konsekwencje dla naszego życia społecznego”.
Przepadek pojazdów zostanie rozszerzony
Przede wszystkim rząd chce zaostrzyć kary dla kierowców, którzy jeżdżą mimo sądowego zakazu. Takie osoby mają być karane dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów. - Kierowcy często nic sobie nie robią z czasowego zatrzymania prawa jazdy. Dzisiaj, jeśli ktoś taki zostanie zatrzymany, jedyną karą jest przedłużenie o sześć miesięcy. Proponujemy by taka osoba, która nie zastosuje się do czasowego zatrzymania prawa jazdy i wsiądzie za kółko i zatrzyma go policja, miała odebrane uprawnienia na stałe i dopiero po pięciu latach będzie mogła ubiegać się o nabycie tego typu uprawnień - wyjaśnił minister infrastruktury, Dariusz Klimczak.
Przewiduje się również rozszerzenie przepadku przejazdów o sytuacje, w których kierowca ma od 0,5 do 1,5 promila alkoholu we krwi lub łamie zakaz prowadzenia pojazdów. W takiej sytuacji przepadek będzie fakultatywny (o jego zastosowaniu zdecyduje sąd).
W przypadku kierowców, którzy prowadzą pojazd, mając powyżej 1,5 promila alkoholu ma zostać wprowadzone ograniczenie możliwości zawieszenia kary pozbawienia wolności przez sąd. Co więcej, zakazy prowadzenia pojazdów nie będą mogły się nakładać. Oznacza to, że jeśli dana osoba ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów np. na 4 lata w jednym orzeczeniu, i otrzyma kolejny zakaz na np. 5 lat, to bieg terminu drugiego zakazu będzie się rozpoczynał z końcem pierwszego. Jak podkreślił minister Bodnar, ma nie być kumulacji.
Wyższe kary za brawurową jazdę, nowy wykroczenie – tzw. drift
Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak zapowiedział wprowadzenie nowego typu przestępstwa, tj. organizacja i udział w nielegalnych wyścigach. Służby będą miały obowiązek przekazać ubezpieczycielom informacje o pojazdach biorących udział w takich wyścigach, co ma wiązać się z podniesieniem składek. Przewidziane jest wprowadzenie przepadku pojazdów, uczestniczących w nielegalnych wyścigach, a na osoby, biorące udział w takich zgromadzeniach będzie można nałożyć grzywnę w wysokości do 5 tys. zł.