Posłowie z sejmowej Komisji Zdrowia zwołali w czwartek w trybie nadzwyczajnym posiedzenie, by wyjaśnić problemy, jakie w szpitalach i przychodniach stwarza pakiet onkologiczny.
Marek Hoc, wiceprzewodniczący komisji, podkreślał, że szpitale mają problemy z rozliczaniem w NFZ zielonych kart, które wystawili pacjentom lekarze. Fundusz kwestionuje zasadność wystawiania tych kart, więc szpitale są zmuszone leczyć chorych poza kontraktem na pakiet onkologiczny. A to oznacza, że leczą ich w pakiecie podstawowym, w którym szpital ma limit na przyjęcie określonej liczby chorych. To generuje inne problemy.
– Placówki medyczne mają zamrożone pieniądze na potrzeby pakietu onkologicznego. Nie mogą ich przesuwać na leczenie limitowe. W szpitalu tworzą się więc nadwykonania – mówiła Anna Banaszewska z Polskiej Federacji Szpitali.
Posłowie obecni na posiedzeniu Komisji Zdrowia podkreślali także, że dramatycznie pogorszyła się sytuacja osób chorujących na nowotwory jeszcze w 2014 r., czyli przed wejściem w życie pakietu onkologicznego.
– Czas oczekiwania na świadczenie jeszcze bardziej wydłużył się dla tych pacjentów. Zostali wypchnięci poza kolejki – mówiła posłanka Józefa Hrynkiewicz.