Ważą się losy unijnego rozporządzenia w sprawie odbudowy zasobów przyrodniczych (Nature Restoration Law). Żmudnie negocjowany przed dwa lata akt, który w marcu przyjął Parlament Europejski, 17 czerwca ma zostać poddany ocenie Rady UE. Bez głosu naszego kraju najprawdopodobniej trafi do zamrażarki i tam dokona żywota.
– Oczy wszystkich ministrów ds. środowiska z Europy zwrócone są na nasz kraj – mówiła w magazynie „Rzecz o prawie” Marta Klimkiewicz z Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi. Jak zaznaczyła, negatywne stanowisko rządu Donalda Tuska jest dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem i nie ma podstaw merytorycznych. Może zatem chodzić o względy czysto polityczne.