Zbiorowy pozew przeciwko piłkarzowi Cristiano Ronaldo wniosła grupa klientów zajmującej się obrotem kryptowalutami firmy finansowej Binance, której ambasadorem jest znany piłkarz. Złożony w Sądzie Okręgowym na Florydzie, opiewa na kwotę miliarda dolarów, czyli prawie czterech miliardów złotych. Pozywający uznali, że wprowadzeni zostali błąd, zaś giełda do promocji wątpliwej jakości oferty wykorzystuje reputację osób znanych.
Amber Gold case
Gdyby pozew trafił do polskiego sądu, szanse na wygranie sprawy byłyby jeszcze mniejsze niż za oceanem. Jak tłumaczy Robert Nogacki, radca prawny i partner zarządzający Kancelarii Prawnej Skarbiec, nasz rodzimy system prawny jest dużo mniej elastyczny, jeśli chodzi o pozwy zbiorowe, dlatego pozywających też zapewne byłoby dużo mniej. Ekspert wskazuje, że już sama kwestia obrotu przedmiotami wirtualnymi budzi u nas kontrowersje, zaś produkty typu NFT organy skarbowe kwalifikowały raczej jako usługi niż towary. - Choć nie sposób jednoznacznie przesądzić, czy produkty tego rodzaju mogłyby być w ogóle przedmiotem legalnej umowy na gruncie prawa polskiego, bo wiele zależy od indywidualnej interpretacji danego przypadku, to pozostają jeszcze obligatoryjne elementy pozwu odszkodowawczego – mówi Robert Nogacki.
Sprowadzając sprawę Ronaldo na rodzimy grunt ekspert argumentuje, że celebrycie promującemu np. ofertę Amber Gold trudno byłoby przypisać bezprawne działania, które mogłyby stać się podstawą do roszczeń odszkodowawczych. Zwłaszcza, jeśli nie dałoby się wykazać, że w jakikolwiek sposób przyczynił się on do czyjejś porażki finansowej.
Chipsy też szkodzą, a pozwów brak
Podobne zdanie ma Franciszek Dąbrowa, prawnik w Kancelarii SKP Ślusarek, Kubiak, Pieczyk. Jak zauważa, kluczowe byłoby udowodnienie związku między zachowaniem osoby publicznej, która swoim wizerunkiem lub wypowiedziami zachęca do kupna produktu lub usługi, a doznaną przez konsumentów szkodą. Jednak najtrudniejsze mogłoby okazać się udowodnienie jej winy.
Czytaj więcej
Cristiano Ronaldo został pozwany przez grupę klientów firmy finansowej Binance, zajmującej się obrotem kryptowalutami, które Ronaldo jest ambasadorem tej marki, reklamującym handel tym środkiem płatniczym. Chodzi o kwotę miliarda dolarów - poinformował portal Super Express.