Reklama
Rozwiń

Już nie wakacje, jeszcze nie rok szkolny

Lekcje ruszają dopiero 4 września. Kto zatem ma zapewnić opiekę dzieciom w najbliższy piątek?

Aktualizacja: 29.08.2023 11:09 Publikacja: 29.08.2023 02:05

Już nie wakacje, jeszcze nie rok szkolny

Foto: Adobe Stock

Część szkolnych zerówek inaugurację nowego roku przesunęła na 4 września, choć w teorii powinny zorganizować zajęcia już w najbliższy piątek.

Także rodzice tegorocznych pierwszoklasistów mogą mieć problem z zapewnieniem im opieki 1 września. Do przedszkola już ich nie poślą – rok „szkolny” w takich placówkach skończy się w ostatnim dniu sierpnia. Do szkoły maluchy pójdą zaś dopiero 4 września – wtedy wystartuje nauka. A tak małych dzieci nikt odpowiedzialny nie zostawi w domu samych.\

Czytaj więcej

Rozpoczęcie roku szkolnego przesunięte? Jest stanowisko MEN

Obowiązek opieki

– To rodzice są gwarantem bezpieczeństwa dzieci. Pozostawianie bez opieki dziecka do siódmego roku życia to wykroczenie. Potem wiele zależy od dojrzałości malucha. Jednak rodzic musi się liczyć z tym, że jeżeli dziecko pozostawione bez opieki ulegnie wypadkowi, jemu samemu jako opiekunowi mogą zostać postawione zarzuty karne – mówi Katarzyna Katana, radczyni prawna w Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Rodzice muszą więc wziąć wolne, podrzucić dzieci do krewnych lub wynająć opiekunkę.

Przesunięcie rozpoczęcia zajęć regulują przepisy rozporządzenia ministra edukacji narodowej w sprawie organizacji roku szkolnego.

– Jeżeli pierwszy dzień września wypada w piątek albo sobotę, zajęcia dydaktyczno-wychowawcze rozpoczynają się w najbliższy poniedziałek po 1 września. Stąd w roku szkolnym 2023/2024 zajęcia rozpoczynają się 4 września. Ten termin nie zmienia daty zakończenia poprzedniego roku szkolnego (2022/2023) ani też daty rozpoczęcia kolejnego, która we wszystkich szkołach i placówkach przypada na 1 września – wyjaśnia Adrianna Całus-Pola, rzecznik prasowy Ministerstwa Edukacji i Nauki. I dodaje, że sposób organizacji pracy szkoły w najbliższy piątek należy do kompetencji dyrektora, z zastrzeżeniem, że tego dnia nie są prowadzone obowiązkowe zajęcia dydaktyczno-wychowawcze z uczniami.

Czytaj więcej

Wojciech Tumidalski: Szefie, proszę o wolny piątek

Przedszkola pracują

Inaczej jest w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych w szkołach. Przedszkolaki muszą mieć zapewnioną opiekę od początku września.

Zgodnie z § 12 ust. 1 rozporządzenia MEN z 28 lutego 2019 r. w sprawie szczegółowej organizacji publicznych szkół i publicznych przedszkoli przedszkole funkcjonuje przez cały rok szkolny, z wyjątkiem przerw ustalonych przez organ prowadzący, na wspólny wniosek dyrektora placówki i rady przedszkola, a w przypadku jej braku – na wspólny wniosek dyrektora przedszkola i rady rodziców.

– Nie jest więc możliwe ustalenie przerw w pracy z inicjatywy samego organu prowadzącego lub na wniosek samego dyrektora przedszkola. Jeżeli zatem dyrektor przedszkola i rada przedszkola/rada rodziców nie wystąpili z wspólnym wnioskiem 1 września, przedszkole normalnie realizuje swoje zadania – podkreśla Adrianna Całus-Polak.

Praktyka bywa jednak inna. Zdaniem dyrektorów szkół przepisy są niejednoznaczne.

– Dyrektorzy szkół często wychodzą z założenia, że oddziały przedszkolne funkcjonują tak jak szkoła. Inaczej jest w zespołach szkolno-przedszkolnych. Sprawę należy uporządkować – mówi Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczek Oświaty.

– W tym roku rodzice dzieci z oddziałów przedszkolnych w szkołach mogą mieć poczucie, że w edukacji panuje legislacyjny chaos. Prawo oświatowe zmienia się w zasadzie ciągle i łatwo nie zwrócić uwagi na to, że 1 września w różnych placówkach zaplanowany został na różne sposoby, dopuszczalne przez nieprecyzyjne prawo. Rodzic może wprawdzie wziąć przysługujące mu z kodeksu pracy wolne na opiekę, ale nie taki był cel tych przepisów. Wolne przysługuje na nieprzewidywalne, losowe sytuacje. Początek roku szkolnego niewątpliwie nie ma takiego charakteru – komentuje Iga Kazimierczyk, prezes fundacji Przestrzeń dla Edukacji.

Szkolne zerówki pod lupę kuratoriów

Tomasz Elbanowski z Fundacji Rzecznik Praw Rodziców uważa, że szkolnym zerówkom powinny przyjrzeć się kuratoria.

– Skracanie czasu pracy nauczycieli i ograniczanie liczby dni funkcjonowania placówek to dla rodziców duży problem – podkreśla Elbanowski.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Ewa Ważny, prezes Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce

Przepisy nie określają wyraźnej granicy wieku dziecka, które można zostawić bez opieki w domu, jednak nie budzą wątpliwości co do odpowiedzialności rodziców za ewentualne narażanie go na niebezpieczeństwo. Wiele oczywiście zależy od dojrzałości dziecka, jego temperamentu i warunków, w jakich żyje. Niestety, w praktyce sądowej zdarzają się sytuacje, gdy dziecko pozostawione bez opieki w domu uległo poparzeniu lub doznało innych obrażeń. Niefrasobliwym rodzicom sąd może ograniczyć władzę rodzicielską z uwagi na zagrożenie dobra dziecka. Brak wystarczającej kontroli rodzicielskiej jest również dość często podnoszony w obliczu rozstania rodziców i walki o pieczę nad potomstwem.
Przedszkolaków i uczniów początkowych klas szkoły podstawowej nie powinno się pozostawiać w domu samych.

Czytaj więcej

1 września - pierwszy problem dla rodziców. Kto zaopiekuje się dziećmi?
Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla tysięcy właścicieli gruntów ze słupami
Podatki
Podział mieszkania ze spadku. Czy można uniknąć podatku?
Prawo karne
„Matka Boska Kermitowska” obraża uczucia religijne? Jest wyrok sądu
Prawo w Polsce
Ile zapłacimy za abonament RTV w 2025? Oto stawki od 1 stycznia i lista zwolnionych z opłaty
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Podatki
Ulga podatkowa dla pracujących seniorów. Czym jest i kto może z niej skorzystać?
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku