Chodzi o tzw. odstępstwo rolne regulowane międzynarodowymi przepisami. Dzięki niemu właściciele mniejszych gospodarstw nie muszą płacić hodowcom roślin, jeśli pozyskują materiał z własnego zbioru i przeznaczają go do siewu lub sadzenia. Do tej pory w Polsce z tego przywileju korzystali gospodarze dysponujący nie więcej niż 10 hektarami. Po zaproponowanych zmianach w założeniach do nowelizacji ustawy o ochronie prawnej odmian roślin będą mogli korzystać z tego ci, którzy mają nawet 25 hektarów. Jedynie w wypadku uprawy ziemniaków pozostanie granica 10 ha.

Ma być też poszerzona lista gatunków podlegających odstępstwu. Znajdą się na niej m.in.: pszenica, żyto, jęczmień, pszenżyto, owies, kukurydza, rzepak, łubin żółty i wąskolistny oraz len .

[i][b]etap legislacyjny[/b] skierowane do Rządowego Centrum Legislacji [/i]