Aktualizacja: 03.10.2021 21:00 Publikacja: 03.10.2021 21:00
Foto: Adobe Stock
Czwarta fala pandemii dopiero się wzmaga, ale większość firm już planuje docelowy model działania po pandemii. Spora część pracodawców zakłada zwiększenie udziału pracy zdalnej, zwłaszcza że przyzwyczaili się do niej sami szefowie. W lipcowym sondażu firm Antal i Cushman, który objął prawie 1,4 tys. specjalistów i menedżerów, tylko 15 proc. z nich stwierdziło, że po zakończeniu pandemii chcieliby wrócić do pełnej pracy w biurze.
Chociaż część pracowników chciałaby, by ich obecnego szefa zastąpił robot, to wyniki najnowszych badań naukowców z Uniwersytetu SWPS nie dają większych szans na taką zamianę.
Niewiele osób czuje się docenianych w pracy. A jeśli już się to zdarzy, to dostajemy pochwały, choć wolelibyśmy premie finansowe.
Różnorodność pozwala nam patrzeć na codzienną pracę z różnych perspektyw. Tworzy się wartość dodana, możliwość codziennej burzy mózgów i konfrontowania różnych punktów widzenia – mówi Agata Dziuba, starsza kierowniczka ds. HR w Amazon.
Brak działań wspierających rozwój i zaangażowanie nowo zatrudnionych pracowników skutkują rosnącą rotacją i niewykorzystaniem ich potencjału.
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
W planach pracodawców na 2025 r. widać większe rozchwianie niż przed rokiem. Wprawdzie firmy częściej przewidują wzrost zatrudnienia, ale przybyło też planów jego redukcji.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Uczestnicy Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK) nie stracą swojego statusu, jeśli zmieni się rodzaj umowy łączącej ich z podmiotem zatrudniającym albo ustanie ich zatrudnienie.
Nie potrzebujemy w Unii 27 rynków kapitałowych, potrzebujemy jednego, by firmy szukające finansowania znalazły jego źródło – mówi komisarz Maria Luís Albuquerque. Opowiada o budowie unii oszczędności i inwestycji, której plan Bruksela ujawni 19 marca.
Szefowie gigantów technologicznych stanęli na podium w Białym Domu w czasie inauguracji Donalda Trumpa na prezydenta i szczodrze sponsorowali tę imprezę. Hołd się nie opłacił, wyceny spółek runęły, a rekordzistą jest Tesla ze spadkiem kursu o 40 proc.
Brak jasności co do strategii nowej administracji oraz obawy przed recesją w USA mocno uderzyły w Wall Street, a szczególnie w akcje gigantów technologicznych.
Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało – te słowa można dedykować Amerykanom przerażonym perspektywą recesji wywołanej chaosem polityki gospodarczej prezydenta Donalda Trumpa.
Kapitalizacja amerykańskiego rynku akcji spadła od szczytu z lutego aż o cztery bln dolarów. To skutek obaw inwestorów dotyczących polityki Trumpa.
Zatrudniony do administracji Trumpa Elon Musk stał się wyjątkowo niepopularny. Teraz cena akcji Tesli spadła w ciągu jednego dnia o dramatyczne 15 procent. To ma związek z namacalnymi trudnościami modeli sprzedaży amerykańskiej marki na całym świecie.
Jeśli uczestnik PPK przekroczy limit tzw. 30-krotności, pracodawca - mimo, że nie będzie już odprowadzał za niego składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe - nadal będzie zobowiązany do obliczania, pobierania i dokonywania wpłat do PPK od całego wynagrodzenia tego uczestnika.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas