– Wprowadzenie klauzuli sumienia jest ważne, by osoby pełniące zawody związane z odpowiedzialności za życie nie były zmuszane do podejmowania działań, które temu życiu zagrażają – mówi Paweł Kwaśniak, prezes Centrum Życia i Rodziny. Kilka dni temu działacze tej organizacji oraz prawicowego instytutu Ordo Iuris złożyli w Senacie 20 tys. podpisów pod petycją znacznie poszerzającą prawo do klauzuli sumienia.
Do petycji był załączony projekt ustawy, m.in. przyznający prawo do klauzuli sumienia farmaceutom i przewidujący, że każdy szpital mógłby odmówić wykonania aborcji, chyba że istniałoby „wysoce prawdopodobne zagrożenie życia matki”.
Projekt usuwa też przepisy kodeksu wykroczeń zakazujące odmowy sprzedaży towaru lub wykonania usługi bez uzasadnionej przyczyny. Tę ostatnią zmianę Centrum Życia i Rodziny wraz z Ordo Iuris w trakcie zbierania podpisów uzasadniały tym, że obecnie „drukarz, cukiernik czy hotelarz nie mogą odmówić udziału w promocji homoseksualizmu, kiedy organizacja LGBT zażąda od nich druku ulotek, wypieku tortu i wynajmu sali na gorszące imprezy”.
Kartony z podpisami pod petycją osobiście odebrał senator PiS Robert Mamątow, który przy okazji dał się sfotografować z działaczami organizacji prawicowych. Jest szefem Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, która już wcześniej przygotowała projekt ustawy poszerzającej prawo do sprzeciwu sumienia.
Istnienie projektu ujawniliśmy w listopadzie w „Rzeczpospolitej”. Powstał w reakcji na petycję do Senatu, której autorem jest były prezes Ordo Iuris prof. Aleksander Stępkowski. Najważniejszym elementem projektu jest przyznanie prawa do klauzuli diagnostom laboratoryjnym. Staliby się trzecią grupą po lekarzach oraz pielęgniarkach i położnych, mogącą powoływać się na sumienie. W praktyce najczęściej mogliby stosować nowe prawo przy badaniach prenatalnych.