Nicolas Maduro, prezydent kraju, nieuznawany przez USA, większość krajów Ameryki Łacińskiej oraz liczne państwa UE (w tym Polskę), uważa, że sprowadzanie przez przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego (parlamentu) Juana Guaido, który 23 stycznia ogłosił się tymczasowym prezydentem, pomocy humanitarnej, jest formą ukrytej interwencji Zachodu, który chce obalić jego rząd.
Wiceprezydent Delcy Rodriguez w środę poinformowała, że relacje Wenezueli z Arubą, Curacao i Bonaire - holenderskimi wyspami na Morzu Karaibskim, podlegają obecnie rewizji, a granica morska z nimi zostaje zamknięta na "nieokreślony czas".
- Fakt, że Curacao zdecydowało się uczestniczyć w tym przedstawieniu, którego celem jest przejęcie Wenezueli oznacza nie tylko zamknięcie granicy, ale także rewizję naszych relacji z tymi krajami - powiedziała Rodriguez.
Wenezuela podjęła taką decyzję, po tym jak rząd Curacao wyraził zgodę na sprowadzenie na wyspę pomocy humanitarnej przeznaczonej dla Wenezueli.
Guaido zapowiedział wcześniej, że żywności i leki dostarczone częściowo przez USA wjadą do Wenezuli w najbliższą sobotę.