Według wstępnych danych ogłoszonych przez urząd statystyczny INSEE, wzrost cen artykułów konsumpcyjnych zmalał w lutym do 0,8 proc. z 1,7 proc. w styczniu. Inflacja HICP wyniosła w lutym 0,9 proc., a w styczniu 1,8 proc.
To wynik przede wszystkim niższych cen energii, zwłaszcza elektryczności, po 2 latach wzrostu jej cen od 1 lutego weszła w życie obniżka średnio o 15 proc. dotycząca ponad 24 mln odbiorców. Także wolniej rosły ceny usług, tytoniu i wyrobów przemysłowych. Żywność lekko zdrożała — podał INSEE. Grupa 16 ekonomistów ankietowanych p Reutera spodziewała się wzrostu cen o 1,2 proc.
W ujęciu miesiąc do miesiąca inflacja konsumencka nie zmieniła się, w styczniu zwiększyła się o 0,2 proc.
Sylvain Bersinger, ekonomista kancelarii badawczo-doradczej Asteres ostrzega jednak, że taki spadek inflacji nie jest trwałym zjawiskiem, to chwilowa reakcja związana z cenami elektryczności. Na wiosnę i w tym roku wrócimy do wzrostu cen o 1-2 proc. co miesiąc. Nie będzie to poziom z ostatnich lat, nie grozi nam też deflacja. W całym roku powinni to być 1,5-2 proc. — przewiduje.
Czytaj więcej
Niemcy osiągnęły w 2024 r. nadwyżkę bilansu handlowego 241,2 mld euro mimo mniejszego eksportu, Francji udało się tylko zmniejszyć deficyt tego bilansu do 81 mld ze 100 mld euro w 2023 r. A deficyt bilansu handlowego USA zwiększył się w 2024 r. o 17 proc. o 133 mld dolarów jeszcze przed rozpoczęciem kadencji Donalda Trumpa.