"Prokurator generalny - Adam Bodnar najmocniej przeprasza pana prokuratora Krzysztofa Parchimowicza za to, że w okresie od 2016 r. do dnia 27 listopada 2023 r., ówczesny prokurator generalny Zbigniew Ziobro oraz organy mu podległe, w tym w szczególności prokurator krajowy Bogdan Święczkowski, prokuratorscy rzecznicy dyscyplinarni i osoby pełniące obowiązki rzeczników, podejmowali wobec Krzysztofa Parchimowicza bezprawne działania, przybierające postać celowo skierowanych wobec niego szykan, naruszające jego dobra osobiste, tj. w szczególności jego reputację, godność i wolność wypowiedzi" - głosi oświadczenie, jakie Adam Bodnar opublikował w mediach społecznościowych.
Zamieszczenie przeprosin to element ugody sądowej. W jej ramach Prokurator Generalny ma również wpłacić 30 tysięcy złotych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
W swoim wpisie Adam Bodnar stwierdził, że prokurator Krzysztof Parchimowicz przez lata był poddawany represjom za swoją niezłomność i sprzeciw wobec upolitycznienia prokuratury. "Dziś, jako Prokurator Generalny i jednocześnie reprezentant Skarbu Państwa, w wyniku ugody sądowej przepraszam Pana Prokuratora za mojego poprzednika Zbigniewa Ziobro" - napisał Bodnar.
Czytaj więcej
Zarząd Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia zwrócił się w czwartek do pierwszego zastępcy Prokuratora Generalnego, Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka z wnioskiem o symboliczne przywrócenie na uprzednie stanowiska prokuratorów zdegradowanych w roku 2016 r.
Krzysztof Parchimowicz żądał 100 tysięcy złotych
Jak informował portal oko.press, ugoda w sprawie prokuratora Parchimowicza została zawarta na kanwie pozwu, który złożył w 2020 roku. Pozwał wtedy Skarb Państwa reprezentowany przez Prokuratora Generalnego, którego funkcję pełnił wówczas Zbigniew Ziobro. Parchimowicz żądał 100 tysięcy złotych zadośćuczynienia za doznane krzywdy i naruszenie jego dóbr osobistych w postaci dobrego imienia oraz reputacji zawodowej.