Wniosek o dokapitalizowanie złożył wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski podczas grudniowego posiedzenia sejmowej Komisji Finansów. – Chodzi tutaj o dofinansowanie spółek Skarbu Państwa, tzw. spółek strategicznych, które są nadzorowane przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa – powiedział. Wymienił siedem spółek, w tym cztery stadniny i dwa stada ogierów. Łączna kwota dokapitalizowania miała wynieść 43 mln zł, w tym 5 mln dla Janowa.
Wiceszefowa komisji Krystyna Skowrońska z KO mówi „Rzeczpospolitej", że wniosek nie został przegłosowany przez posłów. – Można więc uznać, że ministerstwo wycofało się z pomysłu. Pytanie, czy do tego wróci, czy ten sam cel osiągnęło inaczej – mówi.
Czy wniosek będzie złożony ponownie? Czy lista stadnin, które mają zostać dokapitalizowane, jest wciąż aktualna? W ubiegłym tygodniu spytaliśmy o to resort rolnictwa, ale nie dostaliśmy odpowiedzi.
– Takie dokapitalizowanie nie miało miejsca od czasu przekształceń na początku lat 90., gdy Janów stał się spółką prawa handlowego – komentuje Alina Sobieszak z „Araby Magazine". Dodaje, że w przypadku Janowa można mówić o próbie ratowania spółki, która popadła w tarapaty z powodów błędów rządzących.
Do lutego 2016 r. szefem stadniny w Janowie Podlaskim był Marek Trela, wiceszef Światowej Federacji Konia Arabskiego. Podczas ostatniej za jego prezesury aukcji koni arabskich Pride of Poland sprzedano konie za rekordową kwotę 4 mln zł. Mimo to nieoczekiwanie został zwolniony przez Agencję Nieruchomości Rolnych. W stadninie zaczęła się karuzela kadrowa, co przełożyło się na słabe wyniki corocznej aukcji i samej stadniny. Rok 2018 zakończyła ona stratą 3,3 mln zł.