Japonia: Partia rządząca zaprasza kobiety. Mają nie mówić

Rządząca Japonią Partia Liberalno-Demokratyczna zaproponowała, by pięć parlamentarzystek brało udział w posiedzeniach kierownictwa partii. Miałyby one status obserwatorów, co oznacza, że nie mogłyby zabierać głosu.

Aktualizacja: 17.02.2021 09:30 Publikacja: 17.02.2021 09:18

Japonia: Partia rządząca zaprasza kobiety. Mają nie mówić

Foto: ?????????, CC BY 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/4.0>, via Wikimedia Commons

arb

Propozycja pojawiła się po skandalu z udziałem byłego już przewodniczącego komitetu organizacyjnego Igrzysk Olimpijskich w Tokio Yoshiro Mori, który na spotkaniu z kierownictwem Japońskiego Komitetu Olimpijskiego stwierdził, że kobiety zbyt wiele mówią i mają problem z zakończeniem swoich wypowiedzi. Mori przeprosił potem za swoje słowa i - ostatecznie - podał się do dymisji.

Teraz Partia Liberalno-Demokratyczna, która jest krytykowana za to, że jej kierownictwo jest zdominowane przez mężczyzn, zaproponowała, aby pięć parlamentarzystek partii brała udział w posiedzeniach kierownictwa ugrupowania w charakterze obserwatorów.

Toshihiro Nikai, sekretarz generalny partii zwraca przy tym uwagę, że członkowie zarządu ugrupowania pochodzą z organizowanych wewnątrz partii wyborów.

- Jest jednak ważne, by członkinie partii mogły obserwować proces podejmowania decyzji - dodał 82-letni polityk.

- Jest ważne, aby w pełni rozumiały jakie dyskusje mają tam miejsce - podkreślił.

Dziennik "Nikei" podaje, że kobiety-obserwatorzy nie mogłyby zabierać głosu w czasie posiedzeń zarządu partii, ale mogłyby przedstawiać pisemne opinie, które mogą składać w sekretariacie ugrupowania.

Opozycja kpi, że partia rządząca oferuje parlamentarzystkom "wycieczkę". Na Twitterze wielu internautów zwraca uwagę, że ugrupowanie nie wyciągnęło wniosków ze skandalu z Morim.

Polityka
Sondaż: Coraz mniej Amerykanów zadowolonych z Donalda Trumpa
Polityka
Nowa afera wokół Pete'a Hegsetha. Znów miał ujawnić tajne wojskowe informacje na czacie Signal
Polityka
J.D. Vance, kontrowersyjny katolik z wyboru. Ostatni gość papieża Franciszka
Polityka
Franciszek nie żyje. Wołodymyr Zełenski i Władimir Putin żegnają papieża
Polityka
„Nie było wody nawet dla umycia ciała ofiary”. Nowy bunt w kolebce rewolucji arabskich?