W MSZ trwają prace nad uruchomieniem specjalnej usługi informatycznej, która uniemożliwi działanie nieuczciwych pośredników wizowych działających w wielu krajach objętych tzw. presją migracyjną. Blokują oni miejsca w kolejce do konsula – za pieniądze, nawet kilka tysięcy dolarów, „udostępniają” je cudzoziemcowi, który stara się o wizę do Polski. Proceder jest znany od lat – w internecie można bez trudu znaleźć oferty, by za „łapówkę” szybko umówić się w polskim konsulacie po wizę. – Jakakolwiek próba umówienia osoby posiadającej legalne pozwolenie na pracę w Polsce była po prostu niemożliwa. W momencie uruchomienia zapisów na stronie ekonsulat w ciągu sekund wszystkie możliwe terminy znikały – opowiadał „Rzeczpospolitej” jeden z dyrektorów w firmie IT w Polsce zatrudniającej cudzoziemców. MSZ od lat oficjalnie współpracuje przy aplikacjach wizowych z firmami zewnętrznymi (świadczenie usług informacyjnych i przyjmowania wniosków o wydanie wiz). To m.in. TLS na Ukrainie, VF Services LLC na Białorusi, BLS na Filipinach czy VFS Global Services Private Limited w Indiach.