- Czytałem w ostatnich dniach wypowiedzi, że deregulacja nie jest niczym trudnym, tylko trzeba chcieć i że pan akurat wie, co trzeba zrobić. No to niech pan się za to weźmie – mówił premier Donald Tusk zwracając się do Rafała Brzoski w czasie wystąpienia w siedzibie GPW, w trakcie którego prezentował plan gospodarczy rządu.
Rafał Brzoska przyjmuje wyzwanie premiera. „Wywołał cały biznes do tablicy”
- Więc gdyby się pan na przykład zechciał zobowiązać razem z gronem tych, którzy by chcieli panu pomóc. Gdybyście przygotowali możliwie szybko, najpierw rekomendacje do zmian, które nie wymagają ustaw, czyli długiego procesu i zawsze z pewnym ryzykiem politycznym, że komuś się nie spodoba, nie będzie większości albo podpisu. Nie chcę mieszać do tego polityki, ale znacie okoliczności, w jakich wszyscy pracujemy. Wy wiecie o wiele lepiej, że istnieje cały zestaw działań, które moglibyśmy podjąć szybko. Ale chciałbym, żeby to były działania dokładnie i precyzyjnie opisane przez takich ludzi jak wy, a nie przez urzędników. Urzędnicy, legislatorzy mają to we krwi, nawet wtedy, kiedy mówią deregulacja, z reguły wymyślają nowe przepisy – mówił też premier.
Czytaj więcej
Jeszcze się zespół Rafała Brzoski nie zebrał, a już rośnie opór przed jego potencjalnymi propozycjami, mającymi przeciąć pęta krępujące gospodarkę.
- Pan premier mnie wywołał do tablicy, ale myślę, że wywołał cały biznes do tablicy. Wydaje mi się, że dzisiaj rękawicę trzeba po prostu podjąć. Nie można wyłącznie narzekać i mówić, że trzeba zmieniać, tylko trzeba zmieniać. A do tego trzeba konkretnych propozycji. My od roku pracujemy nad pakietem deregulacyjnym, o którym mówimy, o którym ja mówiłem w wywiadach, jako Rada Polskich Przedsiębiorców nieustannie podkreslamy rolę polskiego biznesu w polskiej gospodarce. Prywatny sektor to jest 70 proc. PKB, z którym się nie rozmawiało. Nasze organizacje od roku pracowały nad tym, co należy zmienić, aby poprawić konkurencyjność polskiej gospodarki. Bardzo się cieszę, że pan premier jest otwarty, żeby wysłuchać tych postulatów – tak po wystąpieniu Tuska skomentował całą sprawę Brzoska. W piątek doszło do spotkania Tuska z prezesem InPostu.