Marek Kozubal: Bitwa o pamięć z Ukrainą w cieniu kampanii wyborczej

IPN ponowił wnioski o przeprowadzenie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych w Ukrainie. Czy strona ukraińska zaproponuje podobne działania w Polsce? Wątpliwe.

Publikacja: 13.02.2025 05:27

Marek Kozubal: Bitwa o pamięć z Ukrainą w cieniu kampanii wyborczej

Foto: PAP/Paweł Supernak

Instytut Pamięci Narodowej ponownie złożył wnioski do ukraińskich urzędów o wydanie zgód na prowadzenie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych. Dotyczą one miejsc, gdzie pochowani są legioniści (Polska Góra pod Kostiuchnówką, Kukle), żołnierze Wojska Polskiego polegli we wrześniu 1939 r. (Lwów Zboiska, Lwów Hołosko – w 2019 r. przeprowadzono prace poszukiwawcze i odnaleziono szczątki), żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza (Kropiwniki, Tynne) oraz ofiary ukraińskich nacjonalistów (Huta Pieniacka, Małe Hołoby, Ostrówki i Wola Ostrowiecka, Orzeszyna, Stanisłówka). Najwcześniej, bo w październiku 2024 r., do władz ukraińskich trafił wniosek dotyczący Huty Pieniackiej. Na razie IPN nie otrzymał zgody na przeprowadzenie badań w żadnej z tych lokalizacji.

Na razie zgoda tylko na ekshumacje w Puźnikach

Natomiast ukraińskie ministerstwo kultury wydało zgodę na przeprowadzenie przez Fundację Wolność i Demokracja ekshumacji w Puźnikach koło Tarnopola. Prace ruszą najpewniej pod koniec kwietnia. Będą w nich uczestniczyli naukowcy z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie oraz IPN. Wprawdzie wiceminister kultury Marta Cienkowska w Polsat News stwierdziła, że strona ukraińska rozpatrzyła trzy polskie wnioski, ale nikt inny tego nie potwierdził.

Czytaj więcej

Sondaż IBRiS: Ukraina powinna zamknąć sprawę ekshumacji. Polska stawia warunki

Czy strona ukraińska niejako na zasadzie wzajemności złoży wnioski dotyczące poszukiwań i ekshumacji poległych żołnierzy UPA? Na razie nikt tego nie sygnalizuje i IPN nie ma takich wniosków, a to on powinien je opiniować. Zarząd Główny Związku Ukraińców w Polsce w październiku 2024 r. w oświadczeniu zwrócił uwagę na wciąż niezrealizowane zobowiązanie upamiętnienia w Monasterzu (pow. lubaczowski) oraz zaapelował o „rozpoczęcie dialogu na temat innych miejsc pochówków oraz prac poszukiwawczych ukraińskich ofiar konfliktu polsko-ukraińskiego”.

Jaki jest problem z mogiłą w Monasterzu

W Monasterzu koło wsi Werchrata znajduje się mogiła poległych żołnierzy UPA, którzy zginęli 2–3 marca 1945 r. w walce z oddziałami NKWD. Upamiętnienie zostało zalegalizowane w 1999 r. przez Andrzeja Przewoźnika, ówczesnego szefa Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Miejsce to było wielokrotnie dewastowane, ostatnio w 2020 r. Na mogiłę powróciła wprawdzie dwujęzyczna tablica, ale bez nazwisk poległych. To stało się zadrą, która ciążyła do dzisiaj nad relacjami polsko-ukraińskimi i wywołała impas w sprawie ekshumacji w Ukrainie.

Czytaj więcej

Marek Kozubal: Dlaczego rząd chce utajnić ekshumacje w Ukrainie?

Do dziś nie tylko nie została przywrócona tablica z nazwiskami poległych, ale fiaskiem zakończyły się zabiegi poprzednich władz resortu kultury o wpisanie przez wojewodę podkarpackiego tego miejsca do ewidencji grobów wojennych. Ministerstwo początkowo stawiało warunek, że będzie to możliwe dopiero po przeprowadzeniu prac ekshumacyjnych i „bezspornym potwierdzeniu istnienia pochówku i ustalenia liczby pochowanych, a także wyjaśnienia kwestii ewentualnej zbrodniczej działalności osób umieszczonych na upamiętnieniu”.

Dzisiaj niektórzy politycy PiS twierdzą, że polskie władze zgodzą się na przywrócenie tablicy w Monasterzu, a także na ekshumacje poległych żołnierzy UPA. Z naszych informacji wynika, że nie ma takiego wniosku. Zaś Związek Ukraińców w Polsce nawet nie uczestniczy w pracach grupy roboczej ds. dialogu historycznego, na czele której stoi Paweł Kowal. Nasi rozmówcy zwracają uwagę, że to nie jest „dobry temat na czas kampanii wyborczej”, i są świadomi, że już teraz politycy ostro grają antyukraińską kartą.

Instytut Pamięci Narodowej ponownie złożył wnioski do ukraińskich urzędów o wydanie zgód na prowadzenie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych. Dotyczą one miejsc, gdzie pochowani są legioniści (Polska Góra pod Kostiuchnówką, Kukle), żołnierze Wojska Polskiego polegli we wrześniu 1939 r. (Lwów Zboiska, Lwów Hołosko – w 2019 r. przeprowadzono prace poszukiwawcze i odnaleziono szczątki), żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza (Kropiwniki, Tynne) oraz ofiary ukraińskich nacjonalistów (Huta Pieniacka, Małe Hołoby, Ostrówki i Wola Ostrowiecka, Orzeszyna, Stanisłówka). Najwcześniej, bo w październiku 2024 r., do władz ukraińskich trafił wniosek dotyczący Huty Pieniackiej. Na razie IPN nie otrzymał zgody na przeprowadzenie badań w żadnej z tych lokalizacji.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Krystyna Piórkowska złowiła kolejnego polonika
Wojsko
Tarcza Wschód. Fakty i mity o umocnieniach przy wschodniej granicy
Historia
Na ratunek zamkowi w Podhorcach i innym zabytkom
Konflikty zbrojne
Utajnione informacje o okoliczności śmierci Damiana Sobola
Polityka
Sondaż: Wyborcy tych kandydatów najbardziej obawiają się skandalu z ich udziałem