Czy istnieje różnica między polityką migracyjną PO i PiS?
Tak, różnica jest fundamentalna - polega na skuteczności. PiS straszył imigrantami, ale nie umiał uszczelnić granic i rozdawał wizy na lewo i prawo za łapówki. My budujemy porządną zaporę - Tarczę Wschód. Dajemy wyraźny sygnał, że do Polski można przyjechać do pracy, że nie są tu mile widziani ludzie popełniający przestępstwa. Dlatego nie boimy się deportować z Polski ludzi, którzy popełniają przestępstwa. W ubiegłym roku przymusowo deportowaliśmy z Polski ponad tysiąc osób.
Czytaj więcej
Pomysł dawania cudzoziemcom gotówki do ręki w ramach tzw. reintegracji trafił jednak do kosza. Budził kontrowersje w samym kierownictwie MSWiA.
Tusk zapowiada, że Polska nie zgodzi się na pakt migracyjny. Rzecznik Komisji Europejskiej twierdzi, że to jest prawo europejskie, które jest wiążące dla państw członkowskich.
Niech pan rzecznik lepiej wczyta się w dokumenty z 2015 roku. Jest tam wyraźnie zapisane, że Polska nie weźmie udziału w żadnej relokacji, dopóki presja migracyjna ze strony Ukrainy nie ustanie. Możemy zapłacić po 20 tysięcy euro za każdego migranta, którego nie przyjmiemy, o ile Bruksela zapłaci nam za dwa miliony Ukraińców, których przyjęliśmy, a także za umocnienie naszej wschodniej granicy, bo w ten sposób chronimy całą Europę.