Korea Południowa: Kolejny impeachment? Opozycja grozi premierowi, który jest prezydentem

Główna partia opozycyjna zagroziła impeachmentem premierowi, który pełni obecnie obowiązki prezydenta, Hanowi Duck-soo, jeśli ten nie zatwierdzi ustawy powołującej specjalnego prokuratora, który miałby zająć się postępowaniem dotyczącym nieudanej próby wprowadzenia stanu wojennego w Korei Południowej przez prezydenta Yoon Suk-yeola.

Publikacja: 23.12.2024 11:04

Han Duck-soo

Han Duck-soo

Foto: REUTERS/Kim Kyung-Hoon/File Photo

arb

14 grudnia południowokoreański parlament przegłosował impeachment prezydenta Yoona – w tym momencie głowa państwa została zawieszona w pełnieniu obowiązków, a o jego losie zadecyduje Sąd Konstytucyjny. Jeśli Sąd uzna, że Yoon dopuścił się nadużycia władzy, urząd prezydenta zostanie opróżniony, a w kraju zostaną rozpisane przedterminowe wybory. Procedura ta może trwać pół roku.

Południowokoreańska opozycja: Jeśli p.o. prezydenta nie podpisze ustawy, wówczas przyzna, że jest poplecznikiem rebelianta

Opozycyjna Partia Demokratyczna, która – wraz z sojusznikami – dysponuje wyraźną większością w parlamencie (192 mandaty w liczącym 300 osób Zgromadzeniu Narodowym), doprowadziła do przyjęcia ustawy, powołującej specjalnego prokuratora, który miałby zająć się zarzutami wobec prezydenta Yoona dotyczącymi m.in. próby wywołania rebelii. Specjalny prokurator miałby też zająć się śledztwem ws. żony prezydenta Yoona, która przyjęła jako prezent luksusową torebkę marki Dior wartą ok. 2 250 dolarów.   

Teraz opozycja, która oskarża Hana o doradzanie prezydentowi ws. wprowadzenia stanu wojennego i, w związku z tymi oskarżeniami, złożyła już zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa rządu, zagroziła „natychmiastowym wszczęciem procedury impeachmentu” przeciwko p.o. prezydenta, jeśli ustawa ws. specjalnego prokuratora nie zostanie podpisana do wtorku.

Czytaj więcej

Korea Południowa. To już jest tradycyjny kryzys polityczny

- Opóźnienie (tej decyzji) pokazuje, że premier nie ma zamiaru przestrzegać konstytucji i jest równoznaczne z przyznaniem, że jest poplecznikiem rebelianta – oświadczył lider parlamentarnej większości, Park Chan-dae, w czasie spotkania z członkami swojej partii.

Han jest premierem od 2022 roku. Polityk ten uważany jest za technokratę - w przeszłości był m.in. ambasadorem Korei Południowej w USA (2009-2012) oraz wicepremierem i ministrem finansów (2005-2006). Premier twierdził, że próbował zablokować ogłoszenie przez prezydenta Yoona stanu wojennego i przeprosił opinię publiczną za to, że nie udało mu się tego uczynić.

Partia Władzy Ludowej, z której wywodzi się prezydent Yoon, zarzuca opozycji prowadzenie „polityki impeachmentowej”

Ochrona prezydenta Korei Południowej nie wpuściła śledczych do jego biura

Park oskarżył też Yoona o obstrukcję postępowania przed Sądem Konstytucyjnym poprzez nieprzyjmowanie dokumentów sądowych.

- Każde opóźnienie śledztwa i procesu ws. impeachmentu stanowi przedłużenie rebelii i spiskowanie w celu dokonania kolejnej rebelii – oświadczył lider opozycji w parlamencie.

Tymczasem Partia Władzy Ludowej, z której wywodzi się prezydent Yoon, zarzuca opozycji prowadzenie „polityki impeachmentowej” i próbę wymuszenia na p.o. prezydenta zgody na powołanie specjalnego prokuratora, mimo że w sprawach, którymi miałby się zająć, toczą się śledztwa.

Rzecznik Sądu Konstytucyjnego poinformował w poniedziałek, że dokumenty sądowe, których prezydent nie przyjął, uzna za dostarczone co umożliwi rozpoczęcie procesu.

Seok Dong-hyeon, prawnik współpracujący z obrońcami prezydenta Yoona zapewnił, że nie stosuje on obstrukcji, ale potrzebuje czasu na przygotowanie się do procesu. Jednak Woo Jong-soo szef policyjnego pionu śledczego poinformował parlament, że ochrona prezydenta dwa razy nie wpuściła śledczych do biura prezydenta.

14 grudnia południowokoreański parlament przegłosował impeachment prezydenta Yoona – w tym momencie głowa państwa została zawieszona w pełnieniu obowiązków, a o jego losie zadecyduje Sąd Konstytucyjny. Jeśli Sąd uzna, że Yoon dopuścił się nadużycia władzy, urząd prezydenta zostanie opróżniony, a w kraju zostaną rozpisane przedterminowe wybory. Procedura ta może trwać pół roku.

Południowokoreańska opozycja: Jeśli p.o. prezydenta nie podpisze ustawy, wówczas przyzna, że jest poplecznikiem rebelianta

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
USA: 37 więźniów uniknie kary śmierci. Tak zdecydował Joe Biden
Polityka
Tym razem Netanjahu może polec. W sądzie trudniej niż na wojnie
Polityka
Donald Trump wysuwa roszczenia wobec Panamy. „Możemy zażądać zwrotu kanału”
Polityka
Nowy rząd w Reykjaviku. Islandią rządzą kobiety
Materiał Promocyjny
W domu i poza domem szybki internet i telewizja z Play
Polityka
Politico: Fico oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa. W tle tranzyt rosyjskiego gazu
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku