Setki tysięcy na odprawy dla ministrów i doradców. Kancelaria Dudy chce rekordowego budżetu

Urząd obsługujący prezydenta twierdzi, że rekordowe wydatki planowane na przyszły rok są podyktowane głównie zmianą lokatora w Pałacu – wynika z projektu budżetu, do którego dotarła „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 17.10.2024 04:30

Setki tysięcy na odprawy dla ministrów i doradców. Kancelaria Dudy chce rekordowego budżetu

Foto: PAP/Marcin Obara

3,2 mln zł na wyższe pensje, 840 tys. zł na utworzenie dziesięciu etatów czy dodatkowy 1,1 mln zł na podróże służbowe – to tylko kilka z przyczyn rekordowego budżetu Kancelarii Prezydenta, zaplanowanego na przyszły rok.

Kancelaria Andrzeja Dudy należy do tzw. świętych krów, czyli nielicznych instytucji, które ustalają swoje budżety niezależnie od rządu, co oczywiście nie wyklucza zmian podczas prac w Sejmie. O tym, że wydatki kancelarii w przyszłym roku mają być rekordowe, wiadomo od końca września, gdy do Sejmu trafił projekt ustawy budżetowej. Wynika z niego, że kancelaria Dudy żąda aż 312 mln zł, o 38 mln zł, czyli o 14 proc., więcej niż przed rokiem. „Rzeczpospolita” dotarła do projektu budżetu kancelarii, dzięki czemu wiemy, co jest powodem wzrostów.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Polityka
Parlamentarny zespół ds. tatara wołowego w Sejmie. Hołownia mówi: „dość”
Polityka
Trzaskowski w trasie. Ruszają kolejne projekty w kampanii
Polityka
Rafał Chwedoruk: Wojna w Ukrainie nie jest dla Donalda Trumpa szczególnie ważna
Polityka
„Stało się niedobrze”. Jarosław Kaczyński ocenia spięcie w Białym Domu. Mówi o empatii dla Ukrainy
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Polityka
Prezydent Andrzej Duda o spięciu w Białym Domu: Wołodymyr Zełenski przesadził, a Donalda Trumpa nie zmienimy
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”