PKW odrzuciła sprawozdanie PiS. Ile pieniędzy straci partia Jarosława Kaczyńskiego?

PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe partii Jarosława Kaczyńskiego za 2024 r.

Publikacja: 30.08.2024 04:30

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, sędzia Sylwester Marciniak przed siedzibą PKW

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, sędzia Sylwester Marciniak przed siedzibą PKW

Foto: PAP/Tomasz Gzell

3,6 mln zł – tyle według Państwowej Komisji Wyborczej bezprawnie wydała partia Jarosława Kaczyńskiego na kampanię parlamentarną przed wyborami w 2024 roku. Oznacza to, że zwrot kosztów poniesionych przez Prawo i Sprawiedliwość na kampanię może zostać obcięty o ponad 10 mln zł – trzykrotność zakwestionowanej kwoty, a partia będzie musiała zwrócić 3,6 mln do Skarbu Państwa. PiS nie tylko straci 10 mln zł dotacji, lecz także partia będzie pozbawiona w całości subwencji przez najbliższe trzy lata. Partia Jarosława Kaczyńskiego może łącznie stracić 57 mln zł. PiS może się w ciągu 14 dni odwołać do Sądu Najwyższego. Odrzucenie sprawozdania nie zapadło jednogłośnie. Wcześniejsze dwa posiedzenia PKW były odraczane. – Dotychczas PKW nie wchodziła tak dalece merytorycznie w kwestie wydatków na kampanię wyborczą. Wcześniejsze decyzje dotyczyły raczej kwestii formalnych – powiedział podczas konferencji prasowej przewodniczący PKW Sylwester Marciniak, który wstrzymał się od głosu. We wcześniejszych latach odrzucono sprawozdania finansowe m.in. PSL i Nowoczesnej.

Czytaj więcej

PKW uderza po kieszeni PiS. Czy partia może uratować się przed stratą 57,6 mln zł?

Co mówią przepisy

– Istnieje możliwość, że rozstrzygnięcie PKW będzie sprawiedliwe, aczkolwiek niezgodne z prawem czy wręcz niesprawiedliwe – powiedział przewodniczący PKW Sylwester Marciniak jeszcze przed głosowaniem jej członków nad odrzuceniem sprawozdania. Przepisy bezwzględnie nakazują odrzucenie sprawozdania finansowego, jeśli środki pozyskane, przyjęte lub wydatkowane z naruszeniem przepisów przekraczają 1 proc. wszystkich środków komitetu wyborczego. Wysokość kary zależy od kwoty, jaką komitet wyborczy wydał niezgodnie z prawem. Po odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego dotacja dla partii pomniejszona zostaje o kwotę stanowiącą równowartość trzykrotności wysokości środków pozyskanych lub wydatkowanych z naruszeniem przepisów.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: PKW surowa, ale PiS ma drogę ucieczki przed finansową gilotyną

Ile może stracić PiS

– Skutki są takie, że PiS jako partia polityczna uzyskała największą liczbę mandatów i ta dotacja dla komitetu wyborczego wynosiłaby przeszło 38 mln zł, ale na skutek przekroczenia, gdzie PKW uznała, że powyżej 1 proc. to ta dotacja będzie umniejszona o 10 mln zł, czyli będzie wynosiła 28 mln, natomiast skutki są poważniejsze, jeżeli chodzi o subwencję dla partii politycznej, dlatego że ta subwencja w ciągu najbliższych trzech lat partia może być pozbawiona – poinformował szef PKW. Politycy PiS już zapowiedzieli odwołanie się od decyzji oraz zbiórkę funduszy na partię. – Decyzja PKW w sprawie sprawozdania finansowego PiS jest haniebna. Wpisuje się w rozgrywkę polityczną obecnej władzy, której celem jest zemsta i marginalizacja opozycji – napisał w mediach społecznościowych Mateusz Morawiecki. Były premier dodał, że PiS nie godzi się z decyzją i wstąpi na drogę sądową. „Przeciwstawiamy się próbom zniszczenia polskiej demokracji. Będziemy o nią walczyć, samodzielnie zbierając fundusze na kampanię! Nie dla monopolu na władzę w Polsce!” – napisał były szef rządu. Z kolei Mariusz Błaszczak podczas konferencji prasowej po ogłoszeniu decyzji PKW dodał, że w przyszłości podobnie ucierpi partia Donalda Tuska, która „wiecznie rządzić nie będzie”, jak powiedział, dodając: „my tej sprawy tak nie zostawimy. Komuna też miała być wieczna, reżim koalicji 13 grudnia też się skończy”. Z kolei Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski napisał w mediach społecznościowych: „Członkowie PKW dokonują bezpośredniego ataku na demokrację. Dzisiejsza ich decyzja zostanie zapamiętana jako próba odebrania możliwości działania opozycji w Polsce. Pogwałcenie wszystkich standardów demokratycznego państwa prawa. To paradoksalnie przyniesie odwrotny efekt. Mobilizacja elektoratu w połączeniu z rozczarowaniem wobec rządzących. Dla samych rządzących oznacza to ciężki poranek po wyborach”.

Czytaj więcej

PKW pozbawia PiS milionów. Donald Tusk i Szymon Hołownia komentują
Polityka
Jarosław Kaczyński: Freak fighty to czysta patologia. Nie wiem, dlaczego to jest tolerowane
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Jacek Siewiera nie będzie prezydentem? Padła jasna deklaracja
Polityka
PSL kontra reszta koalicji: Czy dekryminalizacja aborcji przetrwa polityczne tarcia?
Polityka
Piotr Serafin komisarzem UE. „Budżet powinien jednoczyć, a nie dzielić”
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Polityka
Poseł PiS o kandydaturze Czarnka na prezydenta: Donaldem Trumpem też straszono, a wygrał
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni