Prokurator generalny Adam Bodnar zapowiedział, że ujawni w Sejmie statystykę pokazującą skalę inwigilacji Pegasusem w Polsce. Zakupiony został przez CBA w kontrowersyjnych okolicznościach ze środków Funduszu Sprawiedliwości w 2018 r. Polskie służby używały go niespełna cztery lata (licencja na korzystanie z niego wygasła w marcu 2022 r., bo Polska trafiła na listę państw objętych zakazem sprzedaży) i – jak dziś wiemy – w wielu przypadkach go nadużywały – dowodem jest chociażby sprawa posła PO Krzysztofa Brejzy, którego inwigilowano do śledztwa o lewe faktury w urzędzie w Inowrocławiu. Mimo iż takich narzędzi można używać wyłącznie w przypadku najpoważniejszych przestępstw, jak terroryzm czy przestępczość zorganizowana. Opinię publiczną ostatnio rozgrzały informacje o rzekomym podsłuchiwaniu tym narzędziem polityków PiS.