Za kilkanaście dni Parlament Europejski będzie głosował nad zmianami w funkcjonowaniu Unii, które w minioną środę przyjęła Komisja Spraw Konstytucyjnych (AFCO) zgromadzenia w Strasburgu. Wiele zawartych tu propozycji jest zbieżnych z zaprezentowanym we wrześniu raportem 12 ekspertów pracujących z inicjatywy minister ds. europejskich Francji Laurence Boone i Niemiec Anny Lührmann. Konieczność zmian widzą także pozostałe duże kraje Wspólnoty: Włochy i Hiszpania. Wyjątkiem w tej lidze była do tej pory Polska.
Czy nowy polski rząd pomoże zmienić Unię Europejską?
Również w minioną środę w czasie pierwszej po wyborach wizyty w Brukseli Donald Tusk oświadczył, że „rewolucje ustrojowe nie są Unii Europejskiej potrzebne; jestem sceptyczny wobec wielu propozycji zmian unijnych ustrojowych”. Jednocześnie jednak lider opozycji przyznał: „Jestem tutaj dziś w siedzibie Komisji Europejskiej, aby przyspieszyć proces powrotu do takiej pełnej obecności Polski w Unii Europejskiej. Wracamy na tę drogę z pełnym przekonaniem, że taka jest wola polskich wyborców”.
Czytaj więcej
Reforma Wspólnoty, odbudowa Ukrainy, umocnienie flanki wschodniej NATO: Paryż, Berlin i Bruksela chcą włączyć nowy polski rząd do wąskiego grona krajów, które decydują o przyszłości zjednoczonej Europy.
Kontynuacja dotychczasowej polityki PiS blokady wszelkich reform Unii i powrót do głównego nurtu Wspólnoty są jednak nie do pogodzenia.
Francja i Niemcy "z wielką radością" przyjęły wyniki wyborów w Polsce
Francuskie i niemieckie źródła dyplomatyczne przyznają „Rz”, że w Paryżu i Berlinie porażka PiS była zaskoczeniem. Do tego stopnia, że dopiero teraz władze obu krajów przystępują do pracy nad planami współpracy z Warszawą. Jednak powrót do władzy opozycji został przyjęty „z wielką radością” tak w Pałacu Elizejskim, jak i urzędzie kanclerskim. Wolfgang Ischinger, były ambasador Niemiec w Wielkiej Brytanii i USA, a dziś przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, zaproponował nawet w „Handelsblatt”, aby na inaugurację Tuska jako premiera przyjechali do polskiej stolicy Emmanuel Macron i Olaf Scholz. Na razie nie ma w tej sprawie żadnych konkretnych planów, jednak jest jasne, że rysuje się zupełnie nowa rola Trójkąta Weimarskiego w Unii.