Trzaskowski podkreślił, że sytuacja, jeśli chodzi o przyjmowanie imigrantów przez Polskę, zmieniła się od 2014–2015, gdy był ministrem ds. europejskich.– Jako minister spraw europejskich wpisałem jasną klauzulę do unijnych dokumentów, mówiącą o tym, że jeżeli Polska będzie podlegała presji migracyjnej z Ukrainy, to nie powinny Polski objąć żadne przepisy dotyczące relokacji – stwierdził.
Rafał Trzaskowski: Już w 2014 roku można się było spodziewać, że będziemy ratowali Europę
– Już w 2014 roku można się było spodziewać, że to my będziemy ratowali Europę, jeżeli chodzi o kwestie dotyczące wojny, którą Rosja wywołała na kontynencie. I że to my będziemy na pierwszej linii pomagali Ukraińcom – dodał. (W 2014 roku Rosja dokonała nieuznanej przez społeczność międzynarodową aneksji Krymu, w tym roku rozpoczął się też konflikt w Donbasie – red.).
Czytaj więcej
- To niemiecka kanclerz zapraszała imigrantów, ale teraz oni mają być przerzucani do Polski. Na t...
– Dzisiaj żaden pakt migracyjny nie będzie obowiązywał w Polsce, bo myśmy już swoje dawno zrobili. Przyjęliśmy miliony uchodźców z Ukrainy – przekonywał Trzaskowski.
– Jeśli KE będzie próbowała nałożyć jakiekolwiek finansowe obciążenia na Polskę za nieprzyjmowanie innych uchodźców, to my powiemy, że UE powinna nam zapłacić za wszystkich Ukraińców, których przyjęliśmy do Polski. Mamy mega silne karty – stwierdził też kandydat KO na prezydenta.