Czytaj więcej
- Idziemy do wyborów, by zwyciężyć, by rozliczyć, by naprawić ludzkie krzywdy i by pojednać polskie rodziny. Możecie to nazwać ślubowaniem Tuska - oświadczył przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas marszu 4 czerwca w Warszawie, organizowanego przez PO. W wydarzeniu wg Tuska wzięło udział pół miliona osób.
Prowadząca "Wiadomości" rozpoczynając serwis stwierdziła, że obchodzimy dziś "ważną, choć smutną rocznicę" obalenia rządu Jana Olszewskiego (4 czerwca 1992 roku). Nie wspomniała przy tym, że jest to zarazem rocznica pierwszych po II wojnie światowej, częściowo demokratycznych wyborów w Polsce (4 czerwca 1989 roku).
Rząd Jana Olszewskiego "pierwszym demokratycznym rządem po wojnie"
Pierwszy materiał "Wiadomości" 4 czerwca poświęcony był sytuacji gospodarczej Polski (jak wynikało z materiału bardzo dobrej, "mimo wojny na Ukrainie i braku wsparcia z Brukseli" - jak mówił dziennikarz przedstawiający materiał), drugi - "trasie dotrzymanego słowa", czyli zrealizowanym obietnicom wyborczym PiS.
Czytaj więcej
Obóz władzy sam swoimi działaniami zmobilizował sympatyków opozycji do udziału w marszu, który – wbrew próbom jego zohydzenia – okazał się frekwencyjnym sukcesem.
- Wtedy torpedowali próby dekomunizacji. Dziś boją się derusyfikacji. 31 lat temu, z inicjatywy Lecha Wałęsy i Donalda Tuska obalono pierwszy demokratyczny rząd po II wojnie światowej - gabinet Jana Olszewskiego. Dziś politycy z tego samego obozu występują przeciwko zbadaniu ingerencji Rosjan w ważne, z punktu widzenia Polski, decyzje - tak Edyta Lewandowska zapowiedziała trzeci materiał, poświęcony obaleniu rządu Jana Olszewskiego. Lewandowska niezgodnie z prawdą wskazała, że rząd Jana Olszewskiego był pierwszym demokratycznym rządem w Polsce (tak określa się rząd Tadeusza Mazowieckiego, po nim Polską rządził jeszcze rząd Jana Krzysztofa Bieleckiego, rząd Jana Olszewskiego był trzecim demokratycznym rządem rządzącym Polską - red.). W materiale jako jednego z inicjatorów obalenia rządu Jana Olszewskiego wskazano Donalda Tuska. "31 lat temu siły polityczne związane z Donaldem Tuskiem zablokowały lustrację" - można było usłyszeć w materiale.