Thun o "lex Tusk": Coś ohydnego, opozycja zjednoczona przeciw

Demokracja na tym polega, aby dać wyborcy wybór, szczególnie w wyborach do parlamentu krajowego - mówiła w rozmowie z TVN24 europosłanka Polski 2050, Róża Thun.

Publikacja: 29.05.2023 07:54

Róża Thun, europosłanka

Róża Thun, europosłanka

Foto: TV.RP.PL

arb

Europosłanka była pytana czy ewentualne wejście w życie tzw. lex Tusk, ustawy powołującej do życia komisję ds. badania wpływów rosyjskich w polskiej polityce w ostatnich latach, może doprowadzić do zjednoczenia opozycji i startu w wyborach z jednej listy.

- Ta komisja w ogóle nie powinna powstać. To coś tak ohydnego, niszczącego demokrację i nasz wizerunek na scenie międzynarodowej... Jeśli ta komisja miałaby powstać to byłaby to katastrofa - odparła.

Czytaj więcej

Donald Tusk: Morawiecki nie jest premierem, uwolnimy TVP od PiS

- Jeśli chodzi o bronienie demokracji, sprzeciw wobec takich planów, jak ta komisja, opozycja jest zjednoczona. Natomiast czy wystartuje z jednej listy, dwóch czy trzech to są kroki taktyczne - dodała.

- Może rzeczywiście powinien być wyraźniejszy sygnał od opozycji, żeby się - przynajmniej liderzy - kiedyś pokazali razem i powiedzieli, że jesteśmy razem - mówiła też Thun.

To jest kwestia techniki - czy iść szerokim frontem, czy iść wąską szpicą, czy z trzech stron go atakować

Róża Thun, europosłanka Polski 2050

Thun skrytykowała też Donalda Tuska za to, że ten nie zaprosił na marsz 4 czerwca partii politycznych. - Nie czujemy się urażeni, ale wyproszeni - stwierdziła w kontekście stosunku Polski 2050 do organizowanego przez PO marszu. - Ja uważam, że to jest jeszcze do uratowania - jest jeszcze moment, aby organizator wyciągnął rękę - dodała przekonując, że Tusk powinien zaprosić na marsz również partie polityczne.

Thun zadeklarowała jednocześnie, że ona na marsz 4 czerwca się wybiera.

- Demokracja na tym polega, aby dać wyborcy wybór, szczególnie w wyborach do parlamentu krajowego - mówiła też Thun o ewentualnym powstaniu jednej listy wyborczej. - To jest kwestia techniki - czy iść szerokim frontem, czy iść wąską szpicą, czy z trzech stron go atakować - dodała przypominając, że jeden blok opozycji na Węgrzech wyraźnie przegrał z Fideszem Viktora Orbana, a w Czechach opozycja idąc do wyborów w dwóch blokach wygrała z partią premiera Andreja Babisza.

Europosłanka była pytana czy ewentualne wejście w życie tzw. lex Tusk, ustawy powołującej do życia komisję ds. badania wpływów rosyjskich w polskiej polityce w ostatnich latach, może doprowadzić do zjednoczenia opozycji i startu w wyborach z jednej listy.

- Ta komisja w ogóle nie powinna powstać. To coś tak ohydnego, niszczącego demokrację i nasz wizerunek na scenie międzynarodowej... Jeśli ta komisja miałaby powstać to byłaby to katastrofa - odparła.

Polityka
Sondaż: Czy Karol Nawrocki może wygrać wybory prezydenckie? Znamy zdanie Polaków
Polityka
„Stary, nie śmiej się”. Tak Trzaskowski zareagował na pytanie młodego człowieka
wybory prezydenckie
Politolog: Start Grzegorza Brauna to dobra wiadomość dla dwóch kandydatów
Polityka
Zielony Ład? Nawrocki obiecuje referendum. „Sprawa egzystencjalna”
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Polityka
Nowy sondaż partyjny. Na kogo w połowie stycznia zagłosowaliby Polacy?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego