Od stu dni Stowarzyszenie Marsz Niepodległości nie złożyło w MSWiA sprawozdania z przeprowadzonej zbiórki publicznej podczas ubiegłorocznego Marszu Niepodległości w Warszawie. Komitet społeczny musi złożyć takie sprawozdanie w terminie do 30 dni od dnia zakończenia zbiórki. Zgodnie z rejestrem MSWiA stowarzyszenie zakreśliło termin kwesty na trzy dni – od 11 do 13 listopada 2022 r. Zbiórkę datków do puszek miało, zgodnie z wpisem, przeprowadzić na terenie Warszawy 50 wolontariuszy. Do dziś stowarzyszenie Roberta Bąkiewicza nie podało, ile zebrano i na co środki wydano. Kto za to odpowiada? MSWiA nie odpowiedziało nam na temat nierozliczenia tej zbiórki.
Brak odpowiedzialnych
W rejestrze podany jest numer telefonu komórkowego – okazuje się, że należy do Mariusza Sarola, prawej ręki Bąkiewicza i bohatera publikacji „Rzeczpospolitej”, którego nowo założone stowarzyszenie „Wiara i Tradycja” z Zaborówka na Mazowszu zgarnęło w ubiegłym roku największą dotację z rządowego Funduszu Patriotycznego. – Nie jestem odpowiedzialny za tę zbiórkę, nie wiem, dlaczego jest podany tam mój numer – odpowiada nam Sarol, kiedy dzwonimy na podany numer. – Ja nie byłem przedstawicielem Marszu Niepodległości. Kto? Ja nie wiem kto – powtarza i straszy nas sądem.
Czytaj więcej
Szef nowo powstałego stowarzyszenia, które otrzymało najwyższą dotację z Funduszu Patriotycznego, to prawa ręka narodowca Roberta Bąkiewicza – ustaliła „Rz”.
Jak ujawniła „Rz”, „Wiara i Tradycja” Sarola dostała z Funduszu Patriotycznego 430 tys. zł, za które urządziła w plenerze dziesięć emisji filmów o tematyce patriotycznej przy mizernej widowni.
Okazało się, że nie był to przypadek – ale kolejna organizacja powiązana z narodowcem Robertem Bąkiewiczem, zaliczana do największych beneficjentów rządowych dotacji od kilku lat. Według wyliczeń „GW” w latach 2021–2022 prowadzone przez Bąkiewicza stowarzyszenia (Roty Marszu Niepodległości, Marsz Niepodległości i Straż Narodowa) otrzymały blisko 5 mln zł z publicznych funduszy.