Polska bliżej pieniędzy z KPO. W PiS zapadła decyzja o wypełnieniu kamieni milowych

Na linii Bruksela–Warszawa trwają intensywne negocjacje w sprawie uwolnienia pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Szanse na to są coraz większe.

Publikacja: 13.12.2022 03:00

Polska bliżej pieniędzy z KPO. W PiS zapadła decyzja o wypełnieniu kamieni milowych

Foto: European Union/ EC - Audiovisual Service, Etienne Ansotte

W PiS zapadła decyzja o wypełnieniu kamieni milowych uzgodnionych w KPO. Potwierdziliśmy to w Brukseli.

– Strona polska bardzo konstruktywnie podchodzi do negocjacji, chce wypełnić kamienie milowe – usłyszeliśmy nieoficjalnie. Od kilku tygodni trwają rozmowy na szczeblu roboczym, którym towarzyszą regularne wizyty wiceministra spraw zagranicznych Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli. – Widać wyraźnie, że ma on mandat do negocjacji – dodaje nasz rozmówca. Ważne jest również to, że mówi biegle po angielsku, czego nie można powiedzieć o Waldemarze Budzie, byłym ministrze rozwoju, który negocjował z KE treść KPO.

Po stronie KE oczekiwania się nie zmieniają: kamienie milowe dotyczące praworządności, które są warunkiem wypłacenia pieniędzy, muszą zostać wypełnione. Z nich najbardziej spornym punktem była kwestia wpisania do ustawy testu niezależności sędziego. KE od początku twierdziła, że ustawa prezydenta Dudy tego elementu nie zawiera, zatem zmiany legislacyjne nie będą wystarczające, żeby uznać kamienie milowe za wypełnione. Teraz – jak się dowiadujemy – strona polska na bieżąco sprawdza z KE, czy proponowane nowe zapisy są wystarczające. Żeby mieć pewność, że projekt zmian ustawowych, które prześle do Sejmu, zakończy sprawę.

Czytaj więcej

Trwa węgierski klincz, ale Ukraina dostanie pieniądze z UE

Od strony proceduralnej nie wystarczą uzgodnienia między Warszawą a Brukselą. KE poczeka na koniec procesu legislacyjnego, czyli nie tylko głosowanie w Sejmie, ale również w Senacie oraz podpis prezydenta. Polska będzie potem mogła przesłać wniosek o pierwszą płatność w wysokości 4,2 mld euro z funduszu liczącego w sumie 35,4 mld euro: 23,9 mld w dotacjach i 11,5 mld w pożyczkach. Potem Bruksela ma dwa miesiące na analizę wniosku i z doświadczenia z KPO innych krajów wynika, że wykorzystuje ten czas do maksimum. Jeśli zatwierdzi płatność, mija jeszcze parę tygodni na uzyskanie kolejnej zgody państw członkowskich i dopiero pieniądze mogą być wypłacone. Zatem nawet, jeśli Sejm przyjąłby zmiany ustawowe proponowane przez rząd i KE oceniłaby je pozytywnie, to pieniądze nie popłyną wcześniej niż pod koniec I kwartału 2023 roku.

PiS został postawiony pod ścianą z powodu nieprzejednanego stanowiska KE, która precyzyjnie trzyma się zapisów dotyczących kamieni milowych. Na atmosferę w kręgach partii rządzącej może wpływać sytuacja Węgier. Ich KPO nie jest jeszcze zatwierdzony, ale propozycja KE mówi również o kamieniach milowych dotyczących praworządności. Dodatkowo KE proponuje zamrożenie 7,5 mld euro w ramach polityki spójności i mimo presji politycznej ze strony Rady nie zmieniła swojej surowej oceny węgierskich reform. I to mimo szantażu ze strony Viktora Orbána i blokowania kilku kluczowych dla UE inicjatyw, jak pomoc finansowa dla Ukrainy i globalny podatek minimalny dla korporacji międzynarodowych.

Polityka
PiS prowadzi w sondażu. Posłanka KO: Bez prezydenta nie zrealizujemy wszystkich planów
Polityka
Romanowski powinien zostać sprowadzony do Polski? Polacy odpowiedzieli w sondażu
Polityka
Magdalena Sobkowiak o prezydencji w UE: Europa czeka na polskie propozycje
Polityka
Sondaż: Czy rząd, prezydent i opozycja będą współpracować przy prezydencji w UE?
Polityka
Dowód na kandydowanie Brauna? Tajemniczy plik w sieci