Polska i Niemcy z osobnymi raportami na temat katastrofy w Odrze

Mimo że to wspólna rzeka, rządy po obu stronach Odry osobno przedstawią wyniki badań w sprawie masowej śmierci ryb. Według informacji DW nie wiedzą też na razie, jakie są konkluzje po drugiej stronie granicy.

Publikacja: 28.09.2022 20:42

Polska i Niemcy z osobnymi raportami na temat katastrofy w Odrze

Foto: Patrick Pleul/dpa/picture alliance

Niecałe dwa miesiące po katastrofie, komisje eksperckie w obydwu krajach przedstawią w tym tygodniu wyniki swoich badań w sprawie masowego śnięcia ryb w Odrze. Jeszcze pod koniec sierpnia polska minister środowiska Anna Moskwa ze swoją niemiecką odpowiedniczką Steffi Lemke zapowiadały współpracę w sprawie raportu.

– Wspólnie wyraziłyśmy taką intencję, żeby zespoły po obu stronach zakończyły pracę do 30 września, tak byśmy mogli też wspólne wnioski z tych przeprowadzonych badań przekazać – mówiła Anna Moskwa pod koniec sierpnia po posiedzeniu Polsko-Niemieckiej Rady Ochrony Środowiska.

Czytaj więcej

W Polsce trwa hekatomba rzek

Choć obie strony dotrzymały ustalonej daty, a polsko-niemiecka grupa ekspertów spotkała się kilkukrotnie, to nie ma w planach wspólnej publikacji lub prezentacji wniosków. Według informacji Deutsche Welle strony nie wiedzą nawet, do jakich konkluzji doszli ich koledzy po drugiej stronie granicy.

Aż trzy komisje do badania przyczyn

Jako pierwszy o braku wspólnego raportu poinformował w swoim serwisie internetowym tygodnik „Spiegel”. Według anonimowych źródeł tygodnika atmosfera po obu stronach ma być „zła i już dawno nie kolegialna”. Współpraca w polsko-niemieckiej grupie ekspertów miała być „nieudana”, a strona polska miała nie przekazać „szczegółowych danych”.

Deutsche Welle ustaliła nieoficjalnie w Niemczech, że podczas spotkań polskich i niemieckich ekspertów doszło do wymiany danych, ale atmosfera, choć kooperatywna, miała być „powściągliwa”. O ile w Berlinie mieli chcieć wspólnego raportu, to Polska zleciła badanie własnym ekspertom. Ostatecznie powstały zatem aż trzy komisje: polska, niemiecka oraz polsko-niemiecka.

Polskie Ministerstwo Środowiska zapewnia jednak, że od początku nie było planowanego wspólnego raportu: – Miały być dwa osobne raporty i wymiana spostrzeżeniami – powiedział Deutsche Welle rzecznik MŚ Aleksander Brzózka.

Zdaniem MŚ współpraca układa się dobrze: – Obie panie minister są w bieżącym kontakcie i wymieniają się spostrzeżeniami, eksperci dzielą się doświadczeniami. Nie ma mowy, żeby ktokolwiek cokolwiek ukrywał – powiedział rzecznik. Na razie nie ma jednak zaplanowanej wspólnej prezentacji wniosków, o których mówiła pod koniec sierpnia minister Moskwa.

Spór o rozbudowę Odry

Atmosferę między Polską i Niemcami w sprawie przyszłości Odry od dawna psuje kwestia rozbudowy rzeki. Polska jest za rozbudową i kategorycznie odmawia zatrzymania prac, tłumacząc to ochroną przeciwpowodziową. Z kolei strona niemiecka nastaje na zawieszenie prac aby naprawić uszkodzony ekosystem rzeki.

Prezentacja polskiego raportu zaplanowana jest na czwartek (29 września), o godzinie 10:00. Raport strony niemieckiej ma być dostępny w piątek na stronach internetowych Federalnego Ministerstwa Środowiska. W Niemczech ocenia się, że za przyczynę śnięcia ryb odpowiedzialne są trujące algi, które rozprzestrzeniły się z powodu wysokiego zasolenia rzeki na skutek wpuszczenia do niej odpadów. Niemieccy eksperci oceniają, że doszło do tego po polskiej stronie.

Niecałe dwa miesiące po katastrofie, komisje eksperckie w obydwu krajach przedstawią w tym tygodniu wyniki swoich badań w sprawie masowego śnięcia ryb w Odrze. Jeszcze pod koniec sierpnia polska minister środowiska Anna Moskwa ze swoją niemiecką odpowiedniczką Steffi Lemke zapowiadały współpracę w sprawie raportu.

– Wspólnie wyraziłyśmy taką intencję, żeby zespoły po obu stronach zakończyły pracę do 30 września, tak byśmy mogli też wspólne wnioski z tych przeprowadzonych badań przekazać – mówiła Anna Moskwa pod koniec sierpnia po posiedzeniu Polsko-Niemieckiej Rady Ochrony Środowiska.

Pozostało 81% artykułu
Polityka
Jarosław Kaczyński zwraca się o wsparcie finansowe PiS do "obywateli, którzy nie chcą być poddanymi"
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Były prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz zdradza kulisy swojego odwołania. Od ministra miał usłyszeć pogróżki
Polityka
Adrian Zandberg: Jeśli wygra Trump, Europa szybciej musi stanąć na własnych nogach
Polityka
Przemysław Czarnek: W PiS ciągle trwają poszukiwania kandydata. Spełniam dwa warunki, z trzecim mam jakiś problem
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Polityka
Warszawa patrzy na Waszyngton. Co zmienią wybory w USA?