Francja po wyborach prezydenckich: Przebudzenie upiorów z przeszłości

Republika wychodzi z tych wyborów poważnie osłabiona. Odziedziczony po Wielkiej Rewolucji dwubiegunowy układ lewicy i prawicy zastępuję podział na obozy liberalny, skrajnej prawicy i radykalnej lewicy. Dwa ostatnie czerpią z najgorszych doświadczeń historii.

Publikacja: 24.04.2022 20:54

Jean-Luc Melenchon

Jean-Luc Melenchon

Foto: AFP

To miały być tylko jednorazowe incydenty w długiej historii francuskiego socjalizmu i gaullizmu. W 2017 r. Emmanuel Macron odciął się od François Hollande’a, który wyciągnął go z politycznego niebytu, i w opozycji do Partii Socjalistycznej, z której się wywodził, stworzył ruch La République en marche, na którego fali zdobył Pałac Elizejski. Afera korupcyjna pogrążyła zaś w decydującym momencie kampanii faworyta tamtych wyborów, kandydata gaullistowskich Republikanów François Fillona. Efekt: to reprezentująca skrajną prawicę Marine Le Pen zmierzyła się w drugiej turze z Macronem.

Pozostało 89% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
Putin zadzwonił do Erdogana. "Zwiększenie efektywności współpracy"
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Polityka
Szwedzki minister obrony: Obronimy Bałtyk
Polityka
Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi samolotu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Kandydat Donalda Trumpa na sekretarza obrony był oskarżony o napaść seksualną