Kulisy wyborów w Rzeszowie. Złotówka na Brauna

Najszczodrzejszych wyborców miał kandydat Solidarnej Polski, najliczniejszych kandydat Konfederacji – finansowe kulisy wyborów prezydenckich w Rzeszowie.

Publikacja: 09.02.2022 21:00

Grzegorz Braun był wspierany finansowo w kampanii najczęściej i najskromniej

Grzegorz Braun był wspierany finansowo w kampanii najczęściej i najskromniej

Foto: PAP, Darek Delmanowicz

Posłowie PiS Marek Kuchciński, Krzysztof Sobolewski i Piotr Babinetz finansowo wsparli komitet Ewy Leniart, jej kontrkandydata Marcina Warchoła, kandydata Solidarnej Polski – prawnicy, biznesmeni i radni, ale żaden polityk tej partii – wynika z wykazów wpłat od osób fizycznych na komitety wyborcze kandydatów w wyborach na prezydenta miasta Rzeszowa, które przeanalizowała „Rzeczpospolita".

Potencjał wiceministra

O fotel prezydenta tego miasta w przedterminowych wyborach (odbyły się 13 czerwca 2021 r.) walczyło czterech kandydatów: Konrad Fijołek (popierany przez opozycję), wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł (popierany przez byłego prezydenta Tadeusza Ferenca, Solidarną Polskę oraz Porozumienie Jarosława Gowina), podkarpacka wojewoda Ewa Leniart (popierana przez PiS), a także poseł Grzegorz Braun (Konfederacja). Wybory wygrał lokalny polityk Fijołek, na którego zagłosowało ponad 45 tys. osób (56,51 proc.), na drugim miejscu była Leniart (18 831 wyborców, co daje 23,62 proc.).

Czytaj więcej

Konrad Fijołek: Bardzo poważnie rozważamy zakup autobusów wodorowych

Limit wyborczy dla każdego z komitetów wynosił niespełna 118 tys. zł (60 gr na mieszkańca, których jest ponad 185 tys.). Z wykazu wpłat, które przeanalizowała „Rzeczpospolita", wynika, że najwięcej zebrał na kampanię Fijołek (ponad 112 tys. zł), o tysiąc zł mniej – Marcin Warchoł. Grzegorz Braun, choć wpłat dokonała rekordowa na tle innych liczba osób z całej Polski, bo ponad 650 osób – zebrał tylko 78 tys. zł.

Z kolei na kampanię wiceministra Warchoła wpłaciło zaledwie dziewięciu darczyńców, ale ich kwoty były najwyższe – od 20 tys. (przedsiębiorca deweloper z Rzeszowa) po 5 tys. zł (producent mebli z regionu). Na liście komitetu Warchoła jest także adwokat z Rybnika, Marcin Kozik, który niedawno został radnym sejmiku województwa śląskiego z list PiS (objął wakujący mandat) czy Jacek Miketa, radca prawny i wiceprezes Funduszu Górnośląskiego SA w Katowicach (podlega marszałkowi związanemu z PiS). Dlaczego nie zrobił tego żaden polityk Solidarnej Polski?

Wiceminister Warchoł w rozmowie z „Rz" nie chce tego komentować. – Ze strony mojego ugrupowania miałem na pewno polityczne wsparcie, które jest równie ważne – zapewnia. Przyznaje, że gdyby nie prezydent Ferenc, który go namówił na start, nie stanąłby do tych wyborów. Pochodzi z Niska na Podkarpaciu, od czasu studiów mieszka w Warszawie.

Kim są darczyńcy, którzy wsparli go finansowo? – To osoby, które poznałem, pracując dla miasta i regionu jako poseł wspólnie z prezydentem Ferencem. Myślę, że miał na to wsparcie duży wpływ – przyznaje. Dlaczego prezydent Ferenc postawił na Marcina Warchoła? – W ostatnich wyborach w 2019 r. startowałem z ostatniego, 30. miejsca na liście PiS w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim. Zrobiłem trzeci wynik, który pokazał, że chyba jest we mnie potencjał – mówi.

PiS płaci na koleżankę

Ewę Leniart (98 wpłat) finansowo wsparło trzech posłów PiS – Krzysztof Sobolewski (4,2 tys. zł), Marek Kuchciński (były marszałek Sejmu – 3 tys. zł) oraz Piotr Babinetz, poseł z Krosna (2 tys. zł). – Znamy się od kilkunastu lat, więc to oczywiste – mówi o wpłacie poseł Sobolewski.

Na liście wpłat dla Konrada Fijołka nie znaleźliśmy żadnych nazwisk znanych polityków opozycji – zdecydowana większość to osoby z regionu.

Najniższych wpłat – na tle wszystkich komitetów – dokonywali wyborcy Grzegorza Brauna (poseł z okręgu rzeszowskiego) – są wpłaty po 5–10 zł a nawet po 1 zł od osób z Warszawy i wsi Dubiny. Najwyższe to 7 tys. z Kielc i 5 tys. zł od osoby z Rybnika. Komitet Brauna wyróżnia również to, że datki pochodzą z całej Polski, dużych miast i wsi, których najwięcej jest spoza Rzeszowa i Podkarpacia.

Dr Tomasz Słupik, politolog Uniwersytetu Śląskiego, uważa, że lista wpłat świadczy o samych partiach i jej potencjale. – Małe partie, jak Konfederacja, oparte są na wiernych fanach, którzy wspierają swoich bez względu na rodzaj wyborów, a duże – na aparacie partyjnym lub lokalnym biznesie, który kalkuluje, czyje szanse są największe i na tego stawia. Wpłacający na konto Konrada Fijołka to osoby głównie stąd, z Rzeszowa – to pokazuje, że to kandydat zakorzeniony w tym mieście i że to był jego największy polityczny atut – ocenia dr Słupik.

Posłowie PiS Marek Kuchciński, Krzysztof Sobolewski i Piotr Babinetz finansowo wsparli komitet Ewy Leniart, jej kontrkandydata Marcina Warchoła, kandydata Solidarnej Polski – prawnicy, biznesmeni i radni, ale żaden polityk tej partii – wynika z wykazów wpłat od osób fizycznych na komitety wyborcze kandydatów w wyborach na prezydenta miasta Rzeszowa, które przeanalizowała „Rzeczpospolita".

Potencjał wiceministra

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Michał Kolanko: Jak Lewica swoją decyzją o zawieszeniu wzmocniła karierę Pauliny Matysiak
Polityka
"Rzecz w tym". Co Andrzej Duda załatwił w Chinach?
Polityka
Prof. Dudek o inicjatywie Horały i Matysiak: Próba zmiany reguł gry wolą dwojga osób
Polityka
Jest kara dla Dariusza Mateckiego za chodzenie po dachu Sejmu
Polityka
Lewica odcina się od inicjatywy posłanki Razem. Paulina Matysiak zawieszona
Materiał Promocyjny
4 miliony na urodziny