Jeśli poseł w ramach wykonywania swojego mandatu naruszył prawa osób trzecich, może być pociągnięty do odpowiedzialności sądowej tylko za zgodą Sejmu. Tak mówi konstytucja, ale praktyka może wyglądać inaczej. Świadczy o tym sprawa posłanki Koalicji Obywatelskiej Marty Golbik, której szczegóły poznała „Rzeczpospolita".
Jego ona członkiem Komisji Finansów Publicznych, a w 2018 roku wnikliwie badała tzw. aferę Komisji Nadzoru Finansowego – chodziło o rzekome złożenie przez ówczesnego szefa KNF Marka Chrzanowskiego korupcyjnej propozycji właścicielowi Getin Banku Leszkowi Czarneckiemu. Jednym z odprysków afery była sprawa wynajmu przez Chrzanowskiego biurowca przy ul. Pięknej za kwotę 131 mln złotych. Posłanka Golbik poruszyła ten temat podczas konferencji prasowej, a za pomówionego uznał się Przemysław Krych, działający w branży nieruchomości założyciel Griffin Real Estate.