Aktualizacja: 22.02.2025 22:00 Publikacja: 10.01.2022 21:00
Berlin, 9 stycznia. Aktywiści tureckiej Maoistycznej Partii Komunistycznej przy grobie Róży Luksemburg
Foto: Jerzy Haszczyński
„Wojna i trupy to ostatnia nadzieja bogatych. Ręce precz od Rosji i Chin!” – pod takim hasłem odbywała się w sobotę Międzynarodowa Konferencja Róży Luksemburg, organizowana przez skrajnie lewicową gazetę „Junge Welt”, założoną przez młodzieżówkę komunistyczną w NRD.
– Imperialiści zagrażają Rosji, okrążyli ją, nie możemy być obojętni – mówił mi następnego dnia 80-letni emeryt pochodzący z dawnej NRD. Spotkaliśmy się na ważnej uroczystości dla lewicy różnych odmian, na cmentarzu we wschodnioberlińskiej dzielnicy Lichtenberg. W miejscu pamięci socjalistów są groby założycieli Niemieckiej Partii Komunistycznej Róży Luksemburg i Karla Liebknechta. Zabitych przez nacjonalistyczną organizację paramilitarną 103 lata temu. Emeryt wykazał się dużą odwagą, wymachiwał flagą SPD. Rządzący socjaldemokraci uważani są przez większość uczestników niedzielnej uroczystości za zdrajców, służących kapitalizmowi. Podobnie jak Zieloni oraz Die Linke, której liderzy przyszli na cmentarz z samego rana, złożyli goździki na grobach i zniknęli. Po nich pojawiło się kilka tysięcy, głównie młodych, aktywistów skrajnie lewicowych ugrupowań, także tureckich, kurdyjskich, palestyńskich czy z Indochin. Zazwyczaj do Luksemburg i Liebknechta dołączali trzecie „L” – Lenina.
Relacja Friedrich Merz – Donald Tusk – Ursula von der Leyen mogą stać się ważnym trójkątem koordynacyjnym w UE – mówi „Rzeczpospolitej” Kai-Olaf Lang, ekspert berlińskiego think tanku Wissenschaft und Politik.
W ostatnich dniach były prezydent USA Donald Trump skrytykował Wołodymyra Zełenskiego, nazywając go „dyktatorem” i zarzucając mu brak przeprowadzania wyborów w Ukrainie. W swoich wypowiedziach sugerował, że Ukraińcy powinni mieć możliwość głosowania, pomimo trwającej wojny, ignorując fakt, że stan wojenny uniemożliwia organizację wyborów zgodnie z ukraińskim prawem.
Agencja Associated Press pozwała trzech urzędników administracji Trumpa w związku z odmową dostępu do wydarzeń prezydenckich. W pozwie agencja powołuje się na wolność słowa, prosi też sędziego o uchylenie zakazu.
Spotkanie z sekretarzem Marco Rubio potwierdziło trwałość sojuszu polsko-amerykańskiego i świetne stosunki dwustronne między USA a Polską - powiedział szef MSZ Radosław Sikorski podczas krótkiej konferencji po spotkaniu z sekretarzem stanu USA Markiem Rubio.
W poniedziałek Emmanuel Macron spotka się z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie – potwierdziły Pałac Elizejski i Biały Dom.
Relacja Friedrich Merz – Donald Tusk – Ursula von der Leyen mogą stać się ważnym trójkątem koordynacyjnym w UE – mówi „Rzeczpospolitej” Kai-Olaf Lang, ekspert berlińskiego think tanku Wissenschaft und Politik.
W ostatnich dniach były prezydent USA Donald Trump skrytykował Wołodymyra Zełenskiego, nazywając go „dyktatorem” i zarzucając mu brak przeprowadzania wyborów w Ukrainie. W swoich wypowiedziach sugerował, że Ukraińcy powinni mieć możliwość głosowania, pomimo trwającej wojny, ignorując fakt, że stan wojenny uniemożliwia organizację wyborów zgodnie z ukraińskim prawem.
Rosja chwali się, że pomimo sankcji jej branża informatyczna poradziła sobie z trudnościami, zastąpiła zachodnie technologie własnymi i dalej się rozwija. Prawda jest inna.
W Bełchatowie trwa konwencja wyborcza kandydata Konferencji na prezydenta, Sławomira Mentzena. Polityk obiecał uproszczenie i obniżenie podatków, zapowiedział odejście od Zielonego Ładu i zarzucił obywatelom Ukrainy, że zorganizowali sobie w Polsce "turystykę medyczną".
W tym roku odnawiane będą zabytki cmentarza Stara Rossa w Wilnie. Towarzyszyć im będzie pochówek bojowników Armii Krajowej, których szczątki odnaleźli pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej.
Ponad połowa Polaków uważa, że Polska nie powinna przekazywać Ukrainie więcej broni - wynika z sondażu pracowni Opinia24.
Niezależnie od tego, czy po wyborach CDU wejdzie w koalicję z SPD czy z Zielonymi, Niemcy są w zupełnie innym położeniu niż w 2009 r., kiedy za jeden z największych problemów uważana była relacja długu do PKB, sięgająca wtedy około 80 proc. W tegorocznych wyborach obok kwestii migrantów najważniejsza jest gospodarka.
Prezesi największych koncernów turystycznych w Niemczech opowiedzieli się przeciwko planom Alternatywy dla Niemiec (AfD). Martwią się o sytuację gospodarczą kraju, a szef TUI wprost apeluje do swoich pracowników, żeby w żadnym wypadku nie głosowali na tę partię.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas