Fiskus ostrzega przed robieniem na siłę z pracowników biznesmenów

Przerzucenie pracowników z etatu na działalność gospodarczą pachnie optymalizacją podatkową. Nie możemy na to pozwalać – uprzedzają urzędnicy.

Aktualizacja: 04.07.2024 10:53 Publikacja: 04.07.2024 04:30

Fiskus ostrzega przed robieniem na siłę z pracowników biznesmenów

Foto: Adobe Stock

To przestroga dla wszystkich, którzy na siłę robią z pracowników biznesmenów. Tak eksperci oceniają najnowsze stanowisko szefa Krajowej Administracji Skarbowej, który odmówił wydania opinii zabezpieczającej w sprawie samozatrudnienia.

Chodzi o przechodzenie z etatu na działalność gospodarczą. Zaczęło się to już dobre kilkanaście lat temu, w niektórych firmach na samozatrudnienie przerzucano całe zespoły. Powodów jest kilka.

Skarbówka wie o korzyściach z samozatrudnienia

Zyskują pracodawcy, współpraca z przedsiębiorcą jest bowiem dla nich łatwiejsza i tańsza (przede wszystkim ze względu na składki ZUS). Zyskują też pracownicy, własna działalność daje bowiem możliwość wyboru korzystnej formy opodatkowania, np. 19-proc. liniowego PIT od dochodu z biznesu zamiast 32 proc. od zarobków na etacie. Przedsiębiorcom wolno też rozliczać wiele wydatków w kosztach (samochód, komputer, telefon czy część opłat za mieszkanie). Z kolei na ryczałcie można zapłacić niższą składkę zdrowotną.

– Skarbówka doskonale o tych korzyściach z samozatrudnienia wie. Generalnie jednak nie kwestionuje go w trakcie kontroli – mówi Marcin Borkowski, radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii Borkowski i Wspólnicy.

Czy stanowisko szefa KAS oznacza zmianę w podejściu fiskusa? Przyjrzyjmy mu się dokładniej. Skarbówka rozpatrywała sprawę spółki akcyjnej, która chce założyć spółkę z o.o. Będzie w niej mieć 100 proc. udziałów. Spółka akcyjna planuje też rozwiązać umowy ze swoimi pracownikami. Założą oni własne firmy i będą współpracować ze spółką z o.o.

Spółka akcyjna wystąpiła o opinię zabezpieczającą chroniącą przed zastosowaniem przez fiskusa klauzuli obejścia prawa (czyli przepisów pozwalających zakwestionować transakcję dającą podatkowe korzyści). Skarbówka odmówiła.

Dlaczego? Bo planowane przez spółkę czynności są działaniem sztucznym mającym na celu przede wszystkim korzyści podatkowe – uznali urzędnicy. Podkreślili, że pomimo założenia przez byłych pracowników własnych biznesów „może dojść do sytuacji, w której będą oni nadal wykonywali swoje zadania w niezmienionym zakresie na warunkach zbliżonych do stosunku pracy, z wykorzystaniem infrastruktury technicznej spółki matki”. A to, zdaniem fiskusa, oznacza, że samozatrudnienie jest fikcyjne. Współpracownicy nie będą bowiem rzeczywistymi przedsiębiorcami.

Czytaj więcej

Skarbówka: umowę o pracę można zmienić na współpracę B2B

Sztuczne działanie dla podatkowych korzyści

Skarbówce nie spodobały się też wynikające z samozatrudnienia korzyści podatkowe. Zwróciła uwagę, że założenie działalności gospodarczej daje możliwość stosowania korzystniejszej stawki podatkowej. Wskazała też na brak obowiązku poboru PIT przez spółkę.

„Rozwiązanie umów o pracę z pracownikami po to, aby spółka zależna zawarła umowy o świadczenie usług w ramach prowadzonych przez nich pozarolniczych działalności gospodarczych (przy niezmienionym zakresie wykonywanych przez nich zadań), może prowadzić do powstania korzyści podatkowej sprzecznej z intencją ustawodawcy” – pisze szef KAS.

Fiskusa nie przekonały też argumenty o biznesowym uzasadnieniu działań spółki. Uznał je za sztuczne „z uwagi na brak treści ekonomicznej” (informacja o odmowie wydania opinii zabezpieczającej nr DKP3.8082.10.2023).

Czytaj więcej

Zamiast etatu firma z liniowym PIT, ale tylko z nowymi obowiązkami

Fiskus może kwestionować przejście z etatu na samozatrudnienie

– Mam parę zastrzeżeń do stanowiska szefa KAS, trzeba jednak przyznać, że nie miał za bardzo innego wyjścia. Widać bowiem, że cała operacja jest szyta grubymi nićmi – mówi Marcin Borkowski.

Podkreśla, że samozatrudnienie nie jest żadnym oszustwem, każdy ma bowiem prawo zadecydować, w jaki sposób chce zarabiać na życie. Nie można też mieć pretensji do stron umowy, że wybrały korzystniejszą dla siebie formę rozliczeń. – Podejście szefa KAS pokazuje jednak, że fiskus może kwestionować te najbardziej kontrowersyjne sytuacje – podsumowuje Marcin Borkowski.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy, właściciel kancelarii doradztwa podatkowego

Skarbówka ma możliwość weryfikowania, czy samozatrudniony jest rzeczywiście klasycznym przedsiębiorcą. Jeśli uzna, że nie, jego dochody trzeba będzie rozliczyć tak jak pracownika.
Z reguły będzie to oznaczać dla niego sporą stratę. Problemy będzie miał też kontrahent (uznany za pracodawcę), urzędnicy mogą go obciążyć odpowiedzialnością za niepobrane zaliczki na PIT oraz składki ZUS.
Zasadniczo jednak fiskus nie zajmuje się samozatrudnionymi na kontrolach. Przynajmniej tak było do tej pory. Czy najnowsze stanowisko szefa KAS oznacza przełom w tej sprawie? Wydaje się, że nie, aczkolwiek jest niewątpliwie poważnym ostrzeżeniem dla podatników. Fiskus mówi bowiem: nie mogę się zgodzić na taką oczywistą optymalizację podatkową. I daje do zrozumienia, że na kontroli ją zakwestionuje.

To przestroga dla wszystkich, którzy na siłę robią z pracowników biznesmenów. Tak eksperci oceniają najnowsze stanowisko szefa Krajowej Administracji Skarbowej, który odmówił wydania opinii zabezpieczającej w sprawie samozatrudnienia.

Chodzi o przechodzenie z etatu na działalność gospodarczą. Zaczęło się to już dobre kilkanaście lat temu, w niektórych firmach na samozatrudnienie przerzucano całe zespoły. Powodów jest kilka.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Prezydium KRS zwraca się do obywateli ws. sędziów sądów dyscyplinarnych
Materiał Promocyjny
Dodatkowe korzyści dla nowych klientów banku poza ofertą promocyjną?
Sądy i trybunały
Manowska przegrała w sądzie. Prezes SN nie dostanie prawie 400 tys. zł
Zawody prawnicze
Od 4 lipca duże zmiany w pracy prokuratorów. Wykażą się w trakcie procesu
Sądy i trybunały
KRS złoży donos do prokuratury na ministra Bodnara i członków Iustitii
Materiał Promocyjny
Lidl Polska: dbamy o to, aby traktować wszystkich klientów równo
Prawo dla Ciebie
Sąd Najwyższy wrócił do sprawy mandatu Mariusza Kamińskiego. Jest decyzja