O zmianie nazwy mediolańskiego portu, która już tylko czeka na jego podpis, poinformował w piątek wieczorem minister transportu Matteo Salvini podczas wizyty w południowych Włoszech. Jak zapewniał, pomysł zmiany nazwy wyszedł z Lombardii, regionu w którym znajduje się drugie (po rzymskim Fiumicino) największe włoskie lotnisko. Miał ją już zatwierdzić podlegający rządowi regulator rynku lotniczego.
— Oczywiście ostateczna decyzja należy do Ministerstwa Infrastruktury i Transportu, a ja będę bardzo dumny i przeszczęśliwy mogąc złożyć ostateczny podpis, który uczci pamięć mojego wielkiego przyjaciela Silvia, wspaniałego przedsiębiorcy, cudownego mediolańczyka i wybitnego Włocha — mówił Salvini.
— Niektórzy na lewicy pewnie będą kręcić nosami, po tym, jak przez całe dekady go obrażali, oczerniali i oskarżali. Ale to Silvio tworzył historię tego kraju i jest całkowicie uzasadnione, aby nazwać mediolańskie lotnisko jego imieniem — przekonywał Matteo Salvini, lider prawicowej Ligi, wieloletni współpracownik Berlusconiego.
Czytaj więcej
Od kilku tygodni prezes Ryanaira Michael O’Leary informuje o cięciach połączeń na niektórych lotniskach. W Polsce największą ofiarą jest Modlin. Co za tym stoi?
Mediolan Malpensa otrzyma imię Silvio Berlusconiego. Burmistrz Mediolanu: to za wcześnie
Silvio Berlusconi zmarł w ubiegłym roku w wieku 86. lat. Był czterokrotnie premierem i przywódcą włoskiej prawicy. W roku 2013 założył partię Forza Italia, która zastąpiła jego poprzednie ugrupowanie Lud Wolności. Kierował nią do śmierci.