Tomasz Terlikowski: Z kurii do „Gościa Niedzielnego”, czyli jaki sens mają media katolickie

Z rozbawieniem czytam filipiki księży (zdecydowanie nie wszystkich) i niektórych mocno zaangażowanych świeckich, którzy przekonują mnie raz na jakiś czas, że zamiast komentować decyzje poszczególnych biskupów czy Stolicy Apostolskiej, powinienem im zaufać.

Aktualizacja: 27.01.2018 08:31 Publikacja: 25.01.2018 12:25

Tomasz Terlikowski: Z kurii do „Gościa Niedzielnego”, czyli jaki sens mają media katolickie

Foto: Fotorzepa/ Rafał Guz

Jeszcze śmieszniejsze są sugestie, że zamiast podawać zdobyte nieoficjalnie informacje, trzeba czekać na komunikaty kurii (wszystko jedno – diecezjalnej czy rzymskiej), bo w nich – jak w zwierciadle – objawia się pełnia prawdy.

Zazwyczaj wyjaśniam wtedy, że gdybym chciał czekać na oficjalne komunikaty i wierzyć we wszystko, co one głoszą, to nie zostałbym ani dziennikarzem, ani publicystą. Gdybym chciał chwalić każdą decyzję kurii, to zostałbym rzecznikiem prasowym. Nie zostałem nim jednak. Jestem publicystą, a to oznacza, że moją rolą jest komentować rzeczywistość. Taką, jaką ona jest, albo – lepiej rzecz ujmując – taką, jaką ją postrzegam. I zadawać pytania. Mogę się w owych opisach mylić, a mogę mieć rację, ale trudno zarzucać, że tak właśnie traktuję swoje zadanie.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach