Barbara Dubiecka-Kruk od wielu lat sięga w pracy po rozwiązania technologiczne, do których w ostatnim czasie dołączyła sztuczna inteligencja. - Technologia jest jak jajko niespodzianka. Jeśli damy je uczniom, to mamy spore prawdopodobieństwo, że zadziała i będzie dla nich atrakcyjne – wskazuje nauczycielka. - Uczniowie bardzo szybko chwycili bakcyla technologicznego. Nauczyciele, którzy chcieli podążać za uczniem również – dodaje.
Jednym z narzędzi, jakie – w ocenie Dubieckiej-Kruk - usprawniają proces nauczania i pozwalają na jego dopasowanie do indywidualnych potrzeb ucznia, są akceleratory nauki. – To takie przyspieszacze nauki wbudowane w platformę Teams. (…) Kiedy pracujemy na lekcji i widzę, że trudnością ucznia nie jest temat, który się zajmujemy, ale brak podstaw. Kilkoma kliknięciami mogę dzisiaj przygotować zadanie dla ucznia, konkretne ćwiczenia, dzięki którym po pierwsze ma trening, a z drugiej strony, może przeanalizować krok po kroku to, jak powinno wyglądać rozwiązanie – tłumaczy.