Michał Szułdrzyński: Radykalna lewica zraża do swojej sprawy

W ubiegłym tygodniu całkiem opadły mi ręce. Po moim felietonie o parkomatach i prywatności odezwali się ekologiczni, a szczególnie rowerowi fanatycy. Śmiechom z ich strony nie było końca. „Może ktoś wytłumaczy panu Szułdrzyńskiemu, że nie tylko telefon, ale też samochód może zostawić w domu, wtedy nikt nie będzie robił zdjęć jego samochodu". A ktoś inny się oburzał, że wjeżdżając do centrum samochodem, przyczyniam się do powstawania smogu.

Aktualizacja: 15.02.2020 13:55 Publikacja: 14.02.2020 17:00

Michał Szułdrzyński: Radykalna lewica zraża do swojej sprawy

Foto: Rzeczpospolita

Lewicowi fanatycy, choć dla lewicy kwestia prywatności jest bardzo ważna, uznali, że lepiej uprawiać rowerowo-ekologiczny hejt, aniżeli chwilę pomyśleć. Zgodnie z zasadą: nie znam się, to się wypowiem. A ściślej: nie mam pojęcia o sprawie, więc tym silniejszy czuję imperatyw, by ją skomentować.

Tak się bowiem składa, że na co dzień w ogóle samochodu nie używam. Jeżdżę do pracy komunikacją miejską, a przy dobrej pogodzie – rowerem. I choć do redakcji mam ponad 20 km, to gdy tylko nie mam zbyt wielu spotkań albo jeśli temperatura nie spada do zera, wolę jeździć rowerem. Lubię to, jest to zdrowe, a w dodatku mam satysfakcję, że robię coś dobrego dla przyrody. Ale naszych velo-terrorystów to nie interesuje. Przeczytali felieton, w którym ktoś napisał o prywatności kierowców, więc zabrali się za hejtowanie. No bo skoro pisze to autor o konserwatywnych sympatiach, z pewnością można mu dowalić.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem