Filmy oglądam w gorączce

Po blisko 20 latach odświeżam sobie twórczość Stanisława Lema. Dzisiaj dostrzegam zupełnie inne rzeczy niż wcześniej, m.in. doskonałe poczucie humoru. Czasem aż się zastanawiam, w jaki sposób są tłumaczone na inne języki te jego subtelne żarty.

Publikacja: 08.12.2023 17:00

Filmy oglądam w gorączce

Foto: archiwum prywatne

Przejrzałem swoją bibliotekę, aby sprawdzić, co najczęściej lub niedawno przeczytałem. Okazało się, że jestem typem czytelnika, który wraca do swoich klasyków. Sięgam więc po Harukiego Murakamiego, Stanisława Lema, a także Michaiła Bułhakowa. Zacząłem się przy tym zastanawiać, czy coś ich łączy, czy są w jakiś sposób powiązani. U wszystkich tych trzech autorów świat rzeczywisty przenika się z fantastycznym. Bułhakowa przeczytałem chyba wszystkie dzieła, ale oczywiście jego najpopularniejszym utworem jest „Mistrz i Małgorzata”. Od zawsze ten człowiek mnie fascynował. Szukałem różnych tropów oraz poszlak i oczywiście ta jego najznamienitsza powieść jest dziełem, gdzie to wszystko ma swoją kulminację.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich