„Biada Babilonowi”: Bez uchodźców z chorobą popromienną

W Europie wkraczamy w okres, w którym zagrożenie użyciem broni atomowej wzrosło – oświadczyła Jessica Cox kierująca polityką nuklearną NATO. Można rzec, że powieść Pata Franka „Biada Babilonowi” sprzed 60 lat ukazuje się u nas w dobrym momencie.

Publikacja: 20.10.2023 17:00

„Biada Babilonowi”, Pat Frank, tłum. Zbigniew A. Królicki, wyd. Rebis

„Biada Babilonowi”, Pat Frank, tłum. Zbigniew A. Królicki, wyd. Rebis

Foto: mat.pras.

Po detonacji bomb atomowych w Japonii w 1945 r., w Stanach Zjednoczonych pojawiły się dwie fale utworów inspirowanych tymi wydarzeniami. Pierwsza, tuż po wojnie, tonowała nastroje euforyczne, ukazując, jak by wyglądały te eksplozje, gdyby dotknęły miast amerykańskich. Druga, późniejsza o dekadę, inspirowana była przez wystrzelenie przez ZSRR pierwszego sztucznego satelity Ziemi w październiku 1957 r. Sputnik nie obserwował wprawdzie Amerykanów z orbity ani nie otwierał samoczynnie drzwi garaży, jak sądzono, ale był dowodem na posiadanie przez stronę sowiecką rakiet zdolnych przenosić atom na inne kontynenty, w tym amerykański.

Pozostało 84% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi