Egipt. Biedny ale ważny

Jeszcze dwa lata temu Joe Biden nazywał egipskiego prezydenta ulubionym dyktatorem Trumpa. Dziś musi sobie wydeptać nowe ścieżki do pałacu Sisiego. Bo bez wiedzy Egipcjan niewiele się na Bliskim Wschodzie dzieje.

Publikacja: 03.02.2023 17:00

Abdel Fatah as-Sisi ścisnął 110-milionowe państwo w żelaznym uścisku represji w stopniu, jakiego Egi

Abdel Fatah as-Sisi ścisnął 110-milionowe państwo w żelaznym uścisku represji w stopniu, jakiego Egipt nie doświadczył od dekad

Foto: MOHAMED ABD EL GHANY/Reuters/Forum

Egipt podjął ważne kroki, by chronić wolność religijną, wspierać kobiety i uwolnić część więźniów politycznych” – podsumowywał amerykański sekretarz stanu Antony Blinken, opuszczając Kair w ostatni poniedziałek. „Ale obawy, jakie mieliśmy, wciąż istnieją. W duchu szczerości i partnerstwa, jakiego tu doświadczyliśmy, wyraziliśmy je bardzo jasno” – dorzucił.

I to by było na tyle. Przynajmniej pozornie. Wizyta Blinkena formalnie była przygrywką przed podróżą do Izraela i Palestyny, ale w kategoriach realpolitik powinniśmy ją uznać za najważniejszą część trzydniowej wyprawy amerykańskiego dyplomaty: Izrael z wielu powodów ma dla Waszyngtonu olbrzymie znaczenie, ale jego wpływ na wydarzenia w regionie jest ograniczony. Co innego Egipt – wpływy Kairu sięgają nie tylko Palestyny, ale też sąsiadów na wschodzie i południu: Libii i Sudanu, których znaczenie, również ponadregionalne, rośnie.

Pozostało 95% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach