Radykalna prawica, radykalna lewica. Przeciwległe krańce, a bliskie siebie jak młot i kowadło. Złączone przez posiadanie jasnej tożsamości, identyfikacji, ideologii. Doktryny szerszej niż jakakolwiek partia polityczna czy ruch społeczny obecny w danym momencie historycznym.
Centrum – większość pomiędzy – znika i rozmywa się w niedookreśleniu, w definiowaniu się poprzez przeciwieństwo wobec dwóch ściskających je ekstremizmów, a nie dążenie do jasno określonego celu. Brak konkretnego manifestu jest jak brak parasola w ulewie – każdy moknie osobno zamiast wspólnie skryć się od deszczu.
Czytaj więcej
Jeśli zmian nie dokona świadoma wyzwań ?i racjonalnie myśląca większość, to i tak zrobią to ?w jakimś momencie populiści różnej maści, ?bez pojęcia o rządzeniu – pisze prezes PAN.
Odpowiedzią na radykalną prawicę i radykalną lewicę nie może być rozmyte centrum. Zwycięską odpowiedź może dać jedynie radykalne centrum, czyli prezentujące odpowiedź szerszą niż jakakolwiek partia polityczna czy ruch społeczny. Posiadające jasną tożsamość, identyfikację, ideologię. Mające manifest, pod którym w czasie ulewy schronić się może każdy, niezależnie od tego, skąd pochodzi. Bo centrum to większość pomiędzy, a jego radykalność powinna polegać na nieustępliwej i niewahającej się obronie przed radykalizmami z prawej i lewej strony.
Jak miałby wyglądać taki manifest, łączący ludzi w różnym wieku, z wielu środowisk, odmiennych kultur, płci itd.? By łączyć i odzwierciedlać różne punkty widzenia, powinien być stworzony i zaakceptowany przez przedstawicieli tychże grup. Stworzenie takiego manifestu to zajęcie na lata, mające nikłe szanse na powszechną akceptację.