Zygmunt Staszczyk „Muniek”: Nigdy nie ufałem Rosji

Szpital to była dla mnie ważna lekcja, widziałem, jak ludzie ciężej chorzy ode mnie imponowali poczuciem humoru i hartem ducha – mówi Jackowi Cieślakowi Zygmunt Staszczyk, wokalista T.Love, grupy, która wraca z płytą „Hau Hau".

Aktualizacja: 15.04.2022 11:00 Publikacja: 15.04.2022 10:00

Zygmunt Staszczyk „Muniek”: Nigdy nie ufałem Rosji

Foto: Rzeczpospolita

Plus Minus: Otarłeś się o śmierć, przeszedłeś udar, lekarze mówią, że niemal cudem ocalałeś. Przed Wielkanocą więcej z niej rozumiesz – czym są życie, śmierć, zmartwychwstanie?

Nikomu nie życzę choroby ani sytuacji, w jakiej się znalazłem, ale jak się okazuje, z wszystkiego można wyciągnąć jakieś wnioski na życie dla siebie. Mówisz zmartwychwstanie... Duże słowa. Ale to chyba jest po coś, myślałem. Dziękuję Bogu. Cały czas dziękuję Bogu, co wynika z mojego światopoglądu. Chodzę do kościoła, nie stałem się dewotem – chodziłem wcześniej, ale teraz częściej. Pierwsze kroki po wyjściu ze szpitala skierowałem do mojego lokalnego kościoła. Parafianie gratulowali mi odzyskanego zdrowia. Może mam tu jeszcze coś do zrobienia, myślałem. A jak już zacząłem łazić po okolicy, spotkałem się z ogromną życzliwością – na ulicach, w spożywczaku, na poczcie, w lokalnej przychodni.

Pozostało 95% artykułu

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
„Jak wysoko zajdziemy w ciemnościach”: O śmierci i umieraniu
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Plus Minus
„Puppet House”: Kukiełkowy teatrzyk strachu
Plus Minus
„Epidemia samotności”: Różne oblicza samotności
Plus Minus
„Niko, czyli prosta, zwyczajna historia”: Taka prosta historia
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Katarzyna Roman-Rawska: Otwarte klatki tożsamości