Polityka bez pamięci, ziemia bez właściciela

Historia jest dla polityki nie tyle narzędziem, ile problemem. Jak poważyć się na coś wielkiego, mając świadomość nieprzewidywalności i złożoności skutków każdego czynu? Wykształcenie historyczne może być więc dla polityka przydatne tylko wtedy, kiedy nie był on zbyt pojętnym uczniem. Albo gdy udało mu się zapomnieć wystarczająco dużo.

Aktualizacja: 01.04.2022 15:44 Publikacja: 01.04.2022 10:00

Polityka bez pamięci, ziemia bez właściciela

Foto: Mirosław Owczarek

Dwunastego lipca 2021 roku opublikowany został artykuł Władimira Putina pt. „O historycznej jedności Rosjan i Ukraińców". Zgodnie ze starą, dobrą szkołą pisarstwa historycznego cała treść jest już zawarta w tytule. Nie było – twierdzi w swym eseju Putin – aż do epoki sowieckiej czegoś takiego jak naród ukraiński. Ukraińcy stanowią odwieczną, nieodłączną (obok Rosjan i Białorusinów) część „trójjedynego narodu ruskiego". Wspólne są historia, kultura, język, „ruska" identyfikacja etniczna oraz religia prawosławna. Państwo ukraińskie – pisze dalej Putin – ma przed sobą jakąkolwiek przyszłość jedynie pod warunkiem zachowania (lub raczej powrotu do) tej symbiozy. Jeśli jednak wytrzymałość tych więzi będzie wciąż poddawana próbie (inspirowanej z zewnątrz), dojść musi siłą rzeczy do rozpadu ukraińskiej państwowości.

Pozostało 96% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich