Nixon w Pekinie. Wizyta, która zmieniła świat

Po odwiedzinach Richarda Nixona w Pekinie Stany Zjednoczone szybko zawarły z Chinami specyficzny sojusz. Fascynacja dotychczasowym wrogiem miała trwać przez dekady. Amerykanie byli szczęśliwi, że znaleźli potężne wsparcie w swej zimnowojennej rywalizacji z ZSRR. Chińczycy, że mogli dokuczyć Moskwie.

Publikacja: 25.02.2022 17:00

Richard Nixon w towarzystwie premiera Zhou Enlaia wizytuje chińskie wojsko, luty 1972 r.

Richard Nixon w towarzystwie premiera Zhou Enlaia wizytuje chińskie wojsko, luty 1972 r.

Foto: Corbis/Getty Images

Między 21 a 28 lutego 1972 r. w Chińskiej Republice Ludowej (ChRL), całkowicie wtedy autarkicznej, odizolowanej od świata i targanej rewolucyjnymi paroksyzmami, wizytę złożył urzędujący amerykański prezydent Richard Nixon. Gdy szykowano końcowy komunikat, zwany szanghajskim, wytrawny dyplomata, a wtedy premier, Zhou Enlai stwierdził: „Nasz komunikat wstrząśnie światem".

Nie pomylił się – rzeczywiście wstrząsnął. Jak stwierdził główny negocjator i animator tego porozumienia po stronie amerykańskiej, Henry Kissinger: „Wizyta Nixona w Chinach jest jedną z niewielu podobnych, które zaowocowały poważnym zwrotem w sprawach międzynarodowych". Mówiąc krótko i dosadnie, to zbliżenie oznaczało de facto odwracanie sojuszy, stworzyło tzw. strategiczny trójkąt (Waszyngton–Moskwa–Pekin) i przez to zmieniało ówczesną strukturę polityki światowej. Amerykanie zrozumieli bowiem i wyciągnęli wnioski z tego, że poprzedni sojusz chińsko-radziecki zainaugurowany po proklamowaniu ChRL zamienił się najpierw w kłótnie, a potem – w 1969 r. – nawet w zbrojne starcia (nad rzeką Ussuri i nie tylko).

Pozostało jeszcze 93% artykułu

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Lipowo: Kto zabił?”: Karta siekiery na ręku
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Plus Minus
„Cykle”: Ćwiczenia z paradoksów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Justyna Pronobis-Szczylik: Odkrywanie sensu życia
Plus Minus
Brat esesman, matka folksdojczka i agent SB
Plus Minus
Szachy wróciły do domu