Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 24.04.2015 23:54 Publikacja: 26.04.2015 01:01
Simone de Beauvoir w – ujmując rzecz szowinistycznie i patriarchalnie – mało twarzowym sweterku
Foto: KPA/Ullstein Bild via Getty Images
Większość z nas na ogół daje wiarę temu, co widzi na własne oczy, i kieruje się zdrowym rozsądkiem, który wynika z życiowego doświadczenia. I teraz się okazuje, że to błąd, przynajmniej wtedy, gdy to myślenie stosujemy do problemów związanych z płcią. Dzisiaj bowiem „płeć biologiczna nie jest bezrefleksyjnie uznawana za stałą i niezmienną, lecz traktuje się ją jako konstrukt społeczno-kulturowy, za którego kształtowanie odpowiedzialne są przede wszystkim nauki przyrodnicze". Takie oto zdanie znalazłem w „Encyklopedii gender". Jest ono częścią omówienia poglądów Judith Butler zawartych w jej książce „Uwikłani w płeć".
Cóż, prostemu człowiekowi nie mieści się w głowie, co to znaczy, że „płeć biologiczna nie jest uznawana za stałą i niezmienną". Ona jednak jest stała i niezmienna, chyba że następuje – w rzadkich i skomplikowanych przypadkach – uzasadniona ingerencja medyczna, której efektem jest zmiana płci. Zdarza się, istnieje taka możliwość i nie ma o czym dyskutować. Jak mi się wydaje, rozgłos nie jest takim przypadkom do niczego potrzebny. Natomiast co to znaczy, że „płeć biologiczną (...) traktuje się jako konstrukt społeczno-kulturowy"? Czy to znaczy, że w którymś momencie płeć biologiczna przekształca się w płeć kulturową, a w każdym razie przestaje się ją traktować jako biologiczną? I na dodatek są za to odpowiedzialne „przede wszystkim nauki przyrodnicze"? Tego nie ogarniam. Ba, podejrzewam, że to nie jest do ogarnięcia przez prosto działający umysł. Tu potrzebna jest prawdopodobnie jakaś pokrętna logika – taka akurat, jaką często posługują się w swoich pismach matki założycielki światowego feminizmu, do których zalicza się Judith Butler.
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas