Jorge Franco, „Dzika bestia” - recenzja

Wbrew pozorom literatura południowoamerykańska nie skończyła się wraz ze śmiercią Gabriela Garcii Marqueza i Carlosa Fuentesa, starczym uwiądem Maria Vargasa Llosy czy definitywnym kresem boomu latynoamerykańskiego.

Aktualizacja: 25.09.2016 18:56 Publikacja: 25.09.2016 01:01

Jorge Franco, „Dzika bestia”, przeł. Andrzej Flisek, Prószyński i S-ka e-book za 31,90 zł na: nexto.

Jorge Franco, „Dzika bestia”, przeł. Andrzej Flisek, Prószyński i S-ka e-book za 31,90 zł na: nexto.pl

Foto: materiały prasowe

Po realizmie magicznym i gigantach lat 60. przyszło nowe pokolenie pisarzy, dorastających w rzeczywistości, która z magią nie miała wiele wspólnego. Autorzy pokroju Rodriga Fresana, Edmunda Paza Soldana, Alberta Fugueta czy Jaime Bayly'ego dorastali w świecie popkultury i przemocy. I takie też były najczęściej ich książki: brudne, brutalne, prawdziwe. Pokolenie McOndo (nazwa to ironiczne połączenie McDonald's, luksusowych condo hotels i Macondo, czyli wioski ze „Stu lat samotności") wyraźnie odcięło się od wielkich poprzedników.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem