Chociaż jesienią zeszłego roku, gdy kurczyła się liczba ofert pracy, część firm mogła liczyć na powrót tzw. rynku pracodawcy, to ich oczekiwania powinny rozwiać zarówno wyniki badań rynkowych, jak i dane GUS. Te ostatnie potwierdzają stabilną sytuację na rynku pracy i niewielki, ale jednak wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, które w marcu tego roku zwiększyło się o 0,5 proc. w ujęciu rocznym.
Zarówno w urzędach pracy, jak też na portalach rekrutacyjnych widać ostatnio ożywienie, co pokazały opisywane już w „Rzeczpospolitej” analizy Adecco Group czy Grant Thornton. Według raportu Grant Thornton na 50 największych portalach rekrutacyjnych pojawiło się w zeszłym miesiącu prawie 325,5 tys. nowych ogłoszeń o pracy, czyli o ponad 28 tys. więcej niż w lutym i o ponad 70 tys. więcej niż w styczniu.
Więcej benefitów
Monika Łosiewicz, menedżer ds. potencjału ludzkiego w Grant Thornton, zwraca uwagę, że pracodawcy nie tylko aktywniej szukają nowych pracowników, ale też zwiększają atrakcyjność ofert pracy, rozszerzając ofertę benefitów.
Średnia liczba świadczeń pozapłacowych oferowanych w ogłoszeniach opublikowanych w marcu na dwóch największych portalach (Pracuj.pl i Olx Praca) wyraźnie wzrosła. Na jedno ogłoszenie przypadało średnio 6,6 świadczeń wobec 6,2 pod koniec zeszłego roku. Najczęściej firmy kusiły kandydatów szkoleniami (85 proc. ofert), tym bardziej że szkolenia pomagają też wyrównać luki kompetencyjne pracowników.
Ogłoszona niedawno tegoroczna edycja badania „Niedobór talentów” agencji zatrudnienia ManpoweGroup pokazała bowiem, że spowolnienie gospodarcze i spadek liczby wakatów w firmach wcale nie zmniejszyły deficytu potrzebnych kompetencji.