Aktualizacja: 21.02.2025 11:03 Publikacja: 13.12.2024 09:39
Maciej Gołaszewski
Foto: mat. pras. (2)
Pracujecie nad implantem ludzkiej łąkotki, który ma być drukowany w technologii 3D. Brzmi kosmicznie. Kiedy będziecie gotowi?
Maciej Tabiszewski (M.T.): Co pięć lat mówimy, że za pięć lat (śmiech). Jest to jednak specyfika tego rodzaju biznesu i badań. To zupełnie coś innego stworzyć produkt używany przez ludzi, który może się zepsuć i nie rodzi to żadnych poważniejszych skutków. A my pracujemy nad rozwiązaniem, które ma być w człowieku i ma wpływać na jego zdrowie. Mamy więc rozbudowane procesy certyfikacyjne, badania, a co za tym idzie, generuje to ogromne nakłady finansowe. Najważniejsze jest, żeby po prostu nie zrobić nikomu krzywdy. Zresztą, oprócz pracy nad docelowym produktem rozwijamy spółkę w różnych wymiarach działalności.
Autonomiczne drony, bezzałogowe amfibie na gąsienicach, mobilne źródła energii, nowatorskie radary akustyczne oraz zaawansowana łączność 6G – to tylko niektóre z projektów powstających w zaciszach laboratoriów start-upów nad Wisłą.
Chcemy, żeby nasze urządzenie znajdowało się w każdym domu, tak jak dzisiaj termometr – mówi Paweł Elbanowski, Chief Operation Officer&Co-Founder w StethoMe.
Podczas uroczystej gali nastąpiło ogłoszenie werdyktu kapituły konkursu Orzeł Innowacji oraz wręczenie nagród i wyróżnień. Uhonorowane zostały nowatorskie rozwiązania, które odpowiadają na rzeczywiste potrzeby rynkowe.
Kapituła wybrała najlepsze rozwiązania oparte na nowych technologiach. Wśród laureatów znalazły się firmy różnej wielkości i o różnym stażu na rynku. Łączy je dążenie do tworzenia innowacyjnych rozwiązań realnych problemów.
Rodzimy rynek start-upów, po słabym I półroczu, liczy na ożywienie. Ale koniec posuchy w finansowaniu innowacji spodziewany jest dopiero pod koniec roku.
Autonomiczne drony, bezzałogowe amfibie na gąsienicach, mobilne źródła energii, nowatorskie radary akustyczne oraz zaawansowana łączność 6G – to tylko niektóre z projektów powstających w zaciszach laboratoriów start-upów nad Wisłą.
Chcemy, żeby nasze urządzenie znajdowało się w każdym domu, tak jak dzisiaj termometr – mówi Paweł Elbanowski, Chief Operation Officer&Co-Founder w StethoMe.
Podczas uroczystej gali nastąpiło ogłoszenie werdyktu kapituły konkursu Orzeł Innowacji oraz wręczenie nagród i wyróżnień. Uhonorowane zostały nowatorskie rozwiązania, które odpowiadają na rzeczywiste potrzeby rynkowe.
Kapituła wybrała najlepsze rozwiązania oparte na nowych technologiach. Wśród laureatów znalazły się firmy różnej wielkości i o różnym stażu na rynku. Łączy je dążenie do tworzenia innowacyjnych rozwiązań realnych problemów.
Rodzimy rynek start-upów, po słabym I półroczu, liczy na ożywienie. Ale koniec posuchy w finansowaniu innowacji spodziewany jest dopiero pod koniec roku.
Sprawdzam. Tego określenia najczęściej używa dzisiaj rynek w odniesieniu do naszej rzeczywistości start-upowej.
Świat stawia na start-upy tworzące przełomowe innowacje. Rządy dostrzegły potencjał takich projektów, a do firm z branży płynie potężne wsparcie. Niestety nie w Polsce.
Rodzima innowacyjność nie ma się najlepiej – mało patentujemy, tworzymy niewiele wynalazków, a z wdrażaniem nowatorskich rozwiązań w firmach i instytucjach wciąż mamy pod górę.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas