VAT: zmiany w prawie dot. przesyłek zagranicznych

By obejść przepisy o podatkach, rodacy na paczkach wpisywali słowo „gift". Nie ucieszą ich zatem nadchodzące zmiany w prawie i porządkująca sytuację unijna dyrektywa.

Publikacja: 22.03.2020 00:01

VAT: zmiany w prawie dot. przesyłek zagranicznych

Foto: AdobeStock

Coraz więcej osób, w tym przedsiębiorców, decyduje się prowadzić swoje interesy w przestrzeni internetowej. Tyle że w wirtualnej rzeczywistości, podobnie jak i w realnym świecie, można zetknąć się z problemem nierównej konkurencji. Obecnie najbardziej zagrażający wydaje się wysoce ekspansywny rynek dalekowschodni.

Furtkę tworzą wyjątki przewidziane w przepisach, które umożliwiają prowadzenie sprzedaży przez zagraniczne podmioty bez uiszczania VAT oraz cła. Chodzi przede wszystkim o przepisy regulujące zasady egzekwowania VAT. Przepisy ustawy dotyczące przesyłek z kraju trzeciego (czyli spoza obszaru UE) zwalniają z podatku przesyłki, których wartość nie przekracza 22 euro lub 45 euro, gdy zostaną zidentyfikowane jako „prezent'' lub „korespondencja''.

Czytaj także: VAT: kiedy import małych partii towarów jest zwolniony z podatku

Resort finansów zinterpretował przepisy opisujące paczkę całkowicie zwolnioną z VAT jako „paczkę o charakterze niehandlowym, o wartości do 45 euro". Zachęceni tym konsumenci masowo określają swoje przesyłki jako „prezenty'' lub „korespondencję'', aby uniknąć opodatkowania. Nie zdają sobie jednak sprawy, iż są w błędzie sądząc, że mają prawo nie płacić podatku za zakupy. Wprawdzie art. 51 ust. 1 ustawy o VAT głosi, że „Zwalnia się od podatku import towarów umieszczonych w przesyłkach wysyłanych z terytorium państwa trzeciego bezpośrednio do odbiorcy przebywającego na terytorium kraju, pod warunkiem że łączna wartość towarów w przesyłce nie przekracza kwoty wyrażonej w złotych odpowiadającej równowartości 22 euro", jednak ust. 3 tego samego artykułu wyraźnie zaznacza, że „zwolnienia od podatku, o którym mowa w ust. 1, nie stosuje się do towarów importowanych w drodze zamówienia wysyłkowego''. Dodatkowo nie są zwolnione od podatku takie towary jak alkohol, wyroby tytoniowe oraz perfumy i wody toaletowe. Mimo to wielu konsumentów ignoruje ust. 3 wspomnianego przepisu i dokonuje zakupów internetowych bez płacenia podatku.

Przepis dotyczący prezentów starano się obchodzić, zakładając, że wystarczy podpisać paczkę słowem „gift''. Tymczasem taka przesyłka, by uniknąć opodatkowania, musi spełnić wszystkie przesłanki wymienione w art. 52, czyli: ilość i rodzaj towarów nie mogą wskazywać na ich przeznaczenie handlowe; odbiorca nie może być obowiązany do uiszczenia opłat na rzecz nadawcy w związku z otrzymaniem przesyłki; przesyłki mają charakter okazjonalny.

Grzechy miłośników zakupów

Oczywiście, w praktyce trudno dokonać prawidłowej weryfikacji przesyłanych towarów. Za każdym razem trzeba by udowadniać konsumentowi, iż jego zamówienie nie jest prezentem. Systemy kontroli przez długi czas były wyrywkowe i pobieżne, a budżet państwa tracił olbrzymie kwoty generowane przez pobór VAT. W 2018 r. fiskus, pod naciskiem sfrustrowanych tą sytuacją polskich przedsiębiorców, postanowił zbadać sprawę pod kątem nieuczciwej konkurencji. To niekorzystne zjawisko ekonomiczne zostało zdefiniowane w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji z 1993 r. Wśród licznych znamion nieuczciwej konkurencji znajduje się także „utrudnianie dostępu do rynku". Polscy przedsiębiorcy, obciążeni licznymi świadczeniami przymusowymi na rzecz państwa, nie mają szans konkurować z azjatyckimi gigantami.

Wielu miłośników egzotycznych zakupów skutecznie unika także uiszczania opłaty celnej, gdyż art. 23 i 24 rozporządzenia Rady (WE) nr 1186/2009 z 16 listopada 2009 r. dotyczącego zwolnień z należności celnych stanowią, iż w ten sposób uprzywilejowane są tylko towary „o niewielkiej wartości'', których rzeczywista cena nie przekracza 150 euro.

W rzeczywistości przemycany towar ma często dużo większą wartość niż 22, 45 czy nawet 150 euro. W 2018 r. fiskus oszacował straty, jakie z tego tytułu ponosił Skarb Państwa, na niemal miliard złotych rocznie. W tym samym roku powołano tak zwaną Brygadę Tygrysa, grupę złożoną z celników, inspektorów skarbówki i pracowników Poczty Polskiej, której jedynym zadaniem było kontrolowanie i sprawdzanie nadchodzących z Azji przesyłek przy pomocy najnowszych technologii.

Było co tropić

Niewątpliwie mieli dużo pracy, ponieważ liczba Polaków kupujących na azjatyckim, a zwłaszcza na chińskim rynku sięgała 5 mln, do Polski zaś przychodziło nawet 14 tys. takich paczek dziennie. Tak wysoki popyt wśród Polaków jest czymś wyjątkowym na tle innych europejskich konsumentów, chociaż na całym naszym kontynencie dochodzi do nielegalnego importu z Państwa Środka.

Rozmiary problemu w ostatnich czasach zaczęły uświadamiać politykom, że działania takie jak utworzenie Brygady Tygrysa mają charakter jedynie doraźny i nie likwidują źródła szkodliwego zjawiska. Zaczęto dostrzegać, że tylko gruntowna rewizja i zmiana przepisów pozwoli ukrócić proceder godzący w europejską i polską gospodarkę.

Księga barier legislacyjnych

W tym celu została wydana dyrektywa Unii Europejskiej, która zarządza zniesienie zwolnienia z opodatkowania ze względu na wartość towaru. Wszystkie państwa członkowskie, w tym Polska, zobligowane są do zaimplementowania tej dyrektywy do swoich przepisów krajowych z dniem 1 stycznia 2021 r. Wynika to z zasady pierwszeństwa prawa wspólnotowego, która – chociaż nie jest wymieniona w traktatach wprost –wywodzi się z orzecznictwa TSUE i jest jedną z podstawowych zasad prawa unijnego.

Rzeczona dyrektywa 2017/2455 zakłada także, że od 2021 r. osoba, która sprzedaje online towary lub świadczy usługi na rzecz konsumentów, przekroczy roczny próg obrotu w wysokości 10 tys. euro, będzie musiała rozliczać się z fiskusem według nowych zasad. Ten akt prawny uzupełniła kolejna dyrektywa 2019/1995.

Doprecyzowano w niej, jak rozliczać transport towarów spoza Unii Europejskiej oraz do kiedy trzeba zapłacić podatek od takiego towaru. Zgodnie z dyrektywą transakcja zostanie podzielona na dwie – wolną od VAT dostawę zagranicznego towaru do unijnego podmiotu (który zachowa prawo do odliczenia podatku związanego z poniesionymi wydatkami) i dalszą opodatkowaną sprzedaż na rzecz konsumenta. Podatek od tej drugiej trzeba będzie odprowadzić razem z należnościami celnymi, zgodnie z art. 111 unijnego kodeksu celnego.

Niebagatelne znaczenie nadchodzących zmian skomentowała Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej: „Konieczne jest uszczelnienie przepisów oraz kontroli celnych, również na poziomie unijnym. Bez tych działań coraz więcej konsumentów będzie nabywało towary od sprzedawców działających w Azji. Skutkować to będzie mniejszymi wpływami z podatku od towarów i usług oraz upadłościami polskich przedsiębiorców''. Postulat ten, obok 19 innych, zawarto w „Księdze niwelowania barier legislacyjnych 2020", wręczonej przez przedstawicieli IGE ministrowi cyfryzacji 28 stycznia 2020 r.

Oczywiście, nie wszyscy ucieszą się z nadchodzących zmian. W pierwszej kolejności naturalnie uderzą one w azjatyckich sprzedawców, ale też w polskich konsumentów, którzy stracą możliwość robienia zakupów po konkurencyjnych cenach.

Z drugiej strony jednak uszczelnienie systemu niewątpliwie ucieszy polskich przedsiębiorców, którzy będą mogli liczyć na zwiększoną podaż na oferowane przez siebie towary i usługi.

Sukcesy zaś rodzimych przedsiębiorców przekładają się zawsze na bardziej dynamiczny rozwój gospodarki, a w konsekwencji – ogólny dobrobyt państwa. I chociaż gospodarka naszych europejskich sąsiadów zapewne ma się całkiem dobrze, to w polskiej, wyniszczonej długoletnim, PRL-owskim zastojem, jest jeszcze mnóstwo do zrobienia. Nie pozostaje nam nim innego, tylko mocno wspierać przedsiębiorczych rodaków, próbujących rozwinąć skrzydła na niełatwym rynku.

Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: PKW, czyli prawo kreatywnie wykładane
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Lex Obajtek już nie śmierdzi
Opinie Prawne
Prof. Michał Romanowski: Rząd kapituluje w sprawie neosędziów
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Neosędziowskie Termopile
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Czy neosędziowie zawładną kampanią prezydencką?